Data: 2008-11-03 09:01:25
Temat: Re: co zobaczył luke skywalker?
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:gekb0c$kg2$1@news.onet.pl...
Tak,
ta scena ma przekazac ze "to z czym walczymy na zewnatrz to cos
co jest w nas a nie na zewnątrz",
Luke chcac zabic Vadera - okazuje sie ze zabija samego siebie. Walczył z
sobą.
Czerpanie jakby z filozofii wschodu.
Ale ta "wewnetrza sila" jest potrzebna filmowi raczej nie po to, zeby
pokazac filozofię wschodu, tylko ze "taki mały a tak wiele moze", to sie
widzom podoba,
bo widz moze utozsamic z bohaterem.
Zreszta idea jest kontynuowana do dzisiaj w roznych filmach "od szaraczka do
bohatera".
I nie za bardzo zgodze sie ze caly film jest próbą pokazania zawiłości dobra
i zła.
Bo poza tym egzotycznym wątkiem (oraz ta "wewnetrzna moc Luka" przez caly
film),
w calym filmie, dobro i zło jest bardzo czarno-białe az to mdlosci :) i
mimo tej "górnolotnej sceny", Luke nie próbuje szukac w sobie czegos, tylko
jednak
masakruje Imperium, dzieki "wewnetrznej mocy". Czysta komercja, zeby
widz sam mógł pomyślec "tez mam moze wewnetrzną moc".
Jakos nie sympatyzowalem z tym rzekomo pozytywnym bogaterem "Lukiem" -
za bardzo plastikowy, mdło-pozytywny i jakies takie glupkowate
pseudo-wyluzowane "hihi, haha",
towarzystwo.
W filmie jest tez podzial na Imperium - ktory ma kojarzyc sie z niemieckim
nazizmem,
oraz Rebeliantów, reprezentujacych amerykanski styl bica, ktory zwycieza z
nazizmem.
------
Jesli chodzi o pokazanie zawilosci dobra i zla, to podobał mi sie film
Pluton (film o wojnie wietnamie).
Pozdrawiam,
Duch
|