Data: 2002-02-26 09:29:06
Temat: Re: co zrobić z azalią
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[...]
> A film mnie znudził - owszem ładny ale nic ponad to .
Ja patrzyłem jak na trójwymiarowy obraz. A film jest pod tym względem
najleoszy ze wszystkich jakie widziałem.
> Przereklamowany .
W jakim sensie?
> Nie wciąga .
Nie, nic a nic. To dlaczego idę drugi raz i dlaczego inni tez to robią?
> Krajobrazy zamazane - co jedni postrzegają jako specyficzny klimat
> , a ja jako sposób na ukrycie niedociągnięć w efektach komputerowych .
To włącz sobie jakiklwiek program do projektowania ogrodów i porównaj.
Nawet te najlepsze wysiadają.
> Sceny bitewne znośne - choć widziałem lepsze .
;-))) To dopiero początek. A jakie widziałeś lepsze?
> Ogólnie jak by wyciąć połowę filmu
> (umiejętnie) to byłby w miarę fajny film .
Tu już przesadziłeś, albowiem nawet największy polski specjalista od
Tolkiena, Marek Gumkowski stwierdza, że film mu się podoba z jednym
drobnym zastrzeżeniem, że napisał by na początku (oparty na ...)
Acha, czekam z niecierpliwościa na wersję DVD, która ma być o godzinę
dłuższa od kinowej.
Ja po wyjściu z kina czułem niedosyt dalszych części i szkoda, że będę
musiał czekać az rok.
> A po książkę sięgnę lada dzień aby sobie odświeżyć prawdziwe emocje
;-)))
Nie patrz na film przez pryzmat książki bo popełniasz błąd.
;-)))
Pozdr. Jerzy
|