Data: 2003-06-15 14:27:15
Temat: Re: co zrobic z kawałkiem jodły
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
Michal Misiurewicz napisał(a) w wiadomości: ...
>O psuciu sie slysze pierwszy raz (co nalezy rozumiec
>przez psucie?), a zazwyczaj mowi sie o rozlamywaniu.
Jesli sie rozlamie, to tak jakby sie drzewo "zepsulo" :)
W miejscu rozejscia sie przewodnikow moze zbierac sie wilgoc, materia
organiczna (z opadlych lisci jak i obumarla kora). Miejsce to stanowi
potencjalne ognisko zapalne, od ktorego drewno moze ulec rozkladowi. Taki
stan rzeczy z reguly prowadzi pozniej do rozlamania. W mniejszym stopniu
dotyczy to form karlowych, jak sadze.
> [...] czy po
>prostu takie teorie.
Teorie, chociaz widzialem rozlamane w ten sposob dwuprzewodnikowe swierki, u
ktorych doszlo do rozkladu drewna w miejscu pozniejszego rozlamania (mowie o
duzych drzewach, ktore swoje waza i narazone sa na silne wiatry).
>A jesli chodzi o oryginalnosc czy typowy wyglad, to jest to juz
>zupelnie dowolny wybor wlasciciela - co kto lubi.
Typowy wyglad nie jest wyborem wlasciciela. Wystarczy oszacowac procentowy
udzial dwu- lub wiecej- wierzcholkowych drzew iglastych w danej populacji i
wyjdzie czarno na bialym, jaki jest typowy wyglad danego gatunku, czy
odmiany.
Pozdrawiam,
Bpjea
|