Data: 2003-11-09 09:35:56
Temat: Re: co zrobic z tym zywopłotem?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Urszula Kuelewska" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:bojkt1$me7$1@news.onet.pl...
> Moze ktos mi poradzi? Otoz mam zywoplocik z mahonii, rosnie juz ze 3 lata,
> sa takie od 0,5 do 1 m, ale jest za niski, nie chce sasiadowi patrzec w
> oczy, a i plot juz stary, a sasiad nie chce wspoldzielic kosztow. Czy je
> przesadzic, czy moze posadzic cos miedzy plotem a mahoniami (nie za wiele
> miejsca).
Konkretnie ile? Weź pod uwagę, że mahonie, starsze szczególnie, "łażą" -
rozprzestrzeniają się przez rozłogi i kiedyś dojdą i do płotu.
> Wolalabym zachowac mahonie w tym miejscu, gdyby to bylo mozliwe.
> Czy ktos z Was orientuje sie, co rosnie wysoko, a nie wymaga wiele
miejsca?
Rozumiem, że kwestia konsewacji płotu nie jest istotna?
Podobny problem miałam u siebie - mahonia - bardzo ładna, metrowa i obficie
kwitnąca - pod płotem sąsiada. Dosadziłam ognik szkarłatny, w ciągu 3 lat
wyrósł na prawie 2 metry. Oczywiście nie jest to taka ścisła przegroda jak
np. tuje:-), ale za to stosunkowo tania i szybko rosnąca. Do tego "współgra"
z mahonią, osłaniają się wzajemnie.
Inna możliwość - puścić pnącze na płot, choćby tani i szybko zarastający
winobluszcz.
A mahonii raczej nie należy przesadzać, nie lubi tego i długo będzie
chorować na nowym miejscu. Nawet rozłogi przenoszone zanim się zbiorą, to
trwa ze dwa sezony.
Pozdrawiam, Basia.
|