Strona główna Grupy pl.sci.psychologia coś całkiem ale to całkiem serio

Grupy

Szukaj w grupach

 

coś całkiem ale to całkiem serio

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-05-03 20:18:04

Temat: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "kingall" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam takie o to pytanko ale do ludzi którzy na prawdę się na tym znają .Jakie
są skutki zażywania leków psychotropowych przez dość długi okres ? Oprócz
tego że przestają działać czy mogą w jakiś sposób szkodzić np. niszcząc
osobowość ?
King all

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-05-03 20:50:47

Temat: Re: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "Kovic" <b...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

osobowosc i watrobe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-04 07:21:36

Temat: Re: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
kingall <k...@k...net.pl> wrote in message
news:0Q%P4.18906$O4.380727@news.tpnet.pl...
> Mam takie o to pytanko ale do ludzi którzy na prawdę się na tym znają
.Jakie
> są skutki zażywania leków psychotropowych przez dość długi okres ? Oprócz
> tego że przestają działać czy mogą w jakiś sposób szkodzić np. niszcząc
> osobowość ?
Nie przestaja dzialac i nie niszcza osobowosci.
Problem polega na tym, aby nie doszlo do sytuacji,
kiedy sa niezbedne.

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-04 22:20:43

Temat: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "aleXander" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kovic <b...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Hi0Q4.19096$O...@n...tpnet.pl...
> osobowosc i watrobe
>
>
Myślę stary, że niszczą jeszcze mózg - to tak na marginesie...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-04 22:32:49

Temat: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "aleXander" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Aleksander Nabaglo <...@w...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:C9D2EBC4681BD411BF5700105A9F9C29340A26@HADES
...
> !
> kingall <k...@k...net.pl> wrote in message
> news:0Q%P4.18906$O4.380727@news.tpnet.pl...
> > Mam takie o to pytanko ale do ludzi którzy na prawdę się na tym znają
> .Jakie
> > są skutki zażywania leków psychotropowych przez dość długi okres ?
Oprócz
> > tego że przestają działać czy mogą w jakiś sposób szkodzić np. niszcząc
> > osobowość ?
> Nie przestaja dzialac i nie niszcza osobowosci.
> Problem polega na tym, aby nie doszlo do sytuacji,
> kiedy sa niezbedne.
>
> A.
>
>

Jasne, że nie niszczą osobowości - tylko dlaczego nazywamy je
"psychotropowe" - jeżeli zażywa je osoba, która nie powinna tego robić - to
sory, ale QREWSKO niszczy to osobowość - jeżeli zażywasz np. prozac bez
zdiagnozowanej depresji - ot tak dla jazdy - to wprowadzasz się w odmienny
stan świadomości lub wpadasz w uzależnienie ( a to jest poważna zmiana
osobowościowa ) - i dalej - w twoim stwierdzeniu następuje paradoks -
piszesz "problem polega na tym, aby nie doszło do sytuacji kiedy są
niezbędne" - jeżeli coś nagle pojawia się w twoim życiu i staje się
niezbędne jest to mocny argument za tym, że właśnie została zmieniona twoja
osobowość...

Po drugie - każdy środek psychoaktywny ( a więc i psychotropowy ) przestaje
działać - i albo Ci on pomógł albo pojawia się zespół odstawienia - myślę,
że oba te stany to kolejny przykład zmiany stanu osobowościowego - rzecz w
tym czy jest to zmiana chwilowa czy stała

POZDRO - w szczególności dla Kinguś :)))
aleXander


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-05 07:12:07

Temat: Re: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
aleXander <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:lUmQ4.23276$O4.493087@news.tpnet.pl...
> Jasne, że nie niszczą osobowości - tylko dlaczego nazywamy je
> "psychotropowe" - jeżeli zażywa je osoba, która nie powinna tego robić -
to
> sory, ale QREWSKO niszczy to osobowość - jeżeli zażywasz np. prozac bez
> zdiagnozowanej depresji - ot tak dla jazdy - to wprowadzasz się w odmienny
Jezeli zaczynasz zazywac bez diagnozy, to znaczy,
ze Twoja osobowosc jeszcze nie jest podpsuta?

> stan świadomości lub wpadasz w uzależnienie ( a to jest poważna zmiana
> osobowościowa ) - i dalej - w twoim stwierdzeniu następuje paradoks -
> piszesz "problem polega na tym, aby nie doszło do sytuacji kiedy są
> niezbędne" - jeżeli coś nagle pojawia się w twoim życiu i staje się
> niezbędne jest to mocny argument za tym, że właśnie została zmieniona
twoja
> osobowość...
Wazne jest, ze zostala zmieniona przed, a nie w wyniku.

> Po drugie - każdy środek psychoaktywny ( a więc i psychotropowy )
przestaje
> działać - i albo Ci on pomógł albo pojawia się zespół odstawienia - myślę,
> że oba te stany to kolejny przykład zmiany stanu osobowościowego - rzecz w
> tym czy jest to zmiana chwilowa czy stała
Co to znaczy przestaje dzialac?
Jezeli z czasem (lata) lekarz zwieksza dawke dwukrotnie, czy to znaczy,
ze przestaje dzialac?

Uzaleznienia przebiegaja czesto w nastepujacym schemacie:
Srodki aktywizujace rano, aby podolac zadaniom,
srodki nasenne wieczorem, aby moc spac.
Jeszcze silniejsze rano,
jeszcze silniejsze wieczorem.

Czy jezeli chcemy utrzymac polozenie rownowagi na wadze szalkowej
dodajac cyklicznie ciezarki na obu koncach szalki, to osiagany
stan niewazkosci?

A.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-05 21:52:46

Temat: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "kingall" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> POZDRO - w szczególności dla Kinguś :)))
> aleXander
>
>
A może kolega by się w końcu odezwał :) ? Tutaj na grupie to jakieś
pozdrowienia ale priva to jakoś nic ...może się jednak doczekam ? Prosze mi
wszystko ładnie wyśpiewać :) bo już od tygodnia nie wiem co tam u szanownego
kolegi słychować :)A u mnie tez dużo rzeczy i mógły wyjść z tego długi
ciekawy liściorek ( a ty takie lubisz...chyba że coś się zmieniło )ale
musisz pierwszy coś wystukać ...
Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-05 21:52:47

Temat: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "kingall" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiecie tak się o to pytam bo znam osobę która bierze leki przeciwdepresyjne
już od 5 lat i nie pomagają jej na dłuższą metę a poza tym dziewczyna
wygląda jakby żyła w jakiejś wewnętrznej klatce .Jak kogoś interesuje to
mogę napisać więcej i opisać jeszcze jeden przykład .
Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-06 20:35:19

Temat: Re: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas) szukaj wiadomości tego autora



kingall wrote:
> Wiecie tak się o to pytam bo znam osobę która bierze leki przeciwdepresyjne
> już od 5 lat i nie pomagają jej na dłuższą metę a poza tym dziewczyna
> wygląda jakby żyła w jakiejś wewnętrznej klatce .Jak kogoś interesuje to
> mogę napisać więcej i opisać jeszcze jeden przykład .

Poprosze, bo bardzo mnie ten temat interesuje. Mi jak na razie
psychotropy pomagaja, przynajmniej tak twierdzi moje otoczenie, k-e
zauwazylo duze zmiany na plus w moim zachowaniu.
Pozdrawiam
Kasjodor

--
Erin go bragh!!!

Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl


--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-07 07:48:34

Temat: Odp: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "kingall" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Poprosze, bo bardzo mnie ten temat interesuje. Mi jak na razie
> psychotropy pomagaja, przynajmniej tak twierdzi moje otoczenie, k-e
> zauwazylo duze zmiany na plus w moim zachowaniu.
> Pozdrawiam
> Kasjodor
>
O mnie też tak mówili na początku . Dla mojej kumpeli też pomagały co jakiś
czas ale nigdy na dłużej .Osobiście brałam leki przeciwdepresyjne od 3 lat i
jak byłam pół roku temu u doktorki to powiedziała że mam brać dalej , ale ja
sobie to całkiem olałam a jakie tego są skutki to później ...
Brałam przez te trzy lata zmieniali mi co jakis czas albo leki albo dawki no
i czasami było nawet dobrze to znaczy na początku przyjmowania leków , potem
było źle .Teraz kiedy od paru miesięcy nie przyjmuje leków czuję że żyję .
Czuję się tak jakbym się skądś uwolniła , jakbym znowu zaczęła czuć , myśleć
i rozwijać się . Dołków nadal mam wiele ale w każdym staram się dostrzec
pozytywne strony , chociaz przyznaje że czasami to trwa parę dni ( lepiej
niz wcześniej pare miesięcy ) . Jak patrzę na swoją znajomą to mi się wydaje
że byłam w takim samym amoku . A zapomniałam napisać że przestałam brać
psychotropy w dość ciężkim okresie .
Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OSTRZEZENIE O WIRUSACH
Czy ja jestem normalny?
Re: kobiety czy mezczyzni?
Re: klopot z malolatem
Re: Psychologia u dziewczyny :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »