Data: 2005-06-13 16:05:12
Temat: Re: cos na blizny
Od: Beth Winter <b...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Olenka wrote:
>
> Witam!
> Widzę, że przez grupę przetoczyła sie dyskusja o wycinaniu pieprzyków i
> innych znamion.
> Ja wlasnie jestem po tym -jakże milym- zabiegu i zastanawiam się czym
> smarować blizny, ktore zapewne akurat mi się robią. Tzn. mam jeszcze
> opatrunki, jutro wizyta kontrolna u chirurga i wreszcie zobaczę jak to
> wyglada.
> Zapewne pan dr poleci mi jakis specyfik do smarowania, ale liczę na
> Grupowiczki! jakis sprawdzony środek, niekonicznie cudowny, ale jakby takowy
> istniał, to też się chętnie o nim dowiem :)
Ja smarowalam Contractubexem, bardzo dobrze dzialal, tyle ze zostaje po
nim taka zastygla warstwa - pod makijaz to sie srednio nadaje, jesli
znamie bylo na twarzy. Jeszcze jest jakies drogie super-cudo z
silikonem, ale nie stosowalam.
Za to moja ciotka smarowala zwykla mascia nagietkowa i tez sie ladnie
zagoilo :)
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
|