ja pisalam tylko o podatku
czasem czlowiek ktory powinien zarabiac krocie zarabia o wiele mniej
poniewaz pracuje tu gdzie pracuje. No i nie mowilam o "nic nierabiacych"
pozdrawiam
J.
pss: nic mi do tego ile bogaty chce sobie dzialek kupowac - to byl tylko
przyklad :))
pss2: wreszcie mam okazje podziekowac Ci za ta mase linkow jakie swego
czasu powrzucalas na forum :)


> zauwaz, ze jesli ktos jest jak mwoisz "bogaty" to najczesciej osiągnął
> to wlasna praca i ma prawo do kupienia tylu dzialek i samochodow ile
> tylko zechce - bo po to wlasnie pracuje, a nie po to by placic podatki
> i jeszcze wysluchiwac od "nic nie robiących" ze taki bogaty, ze tyle ma
> samochodow i dzialek, a po co mu wiecej itp...itd....
> mamy kapitalizm i jesli sie chce cos miec, to trzeba na to
> zapracowac.... nawet bogatszemu manna z nieba nie leci.... a obciazanie
> go "za kare" wyzsza stawka uwazam za nieuczciwe.
>
>