W dniu 2014-05-20 14:03, Krycha pisze:
>
> miałam sadzonkę na pęłnym słońcu od rana, dopiero po południu
> przychodził cień. Marniała.
> Przesadziłam ją wiosną na wschodnią stronę, pod ścianę altanki
> i odżyła. Nawet zakwitła, ale doprały się do niej, chyba, ślimaki.
> Te najmłodze listki objedzone i kwiaty zniknęły :-(.
>
U mnie ślimaki tego nie ruszają - chyba ten mocny cytrynowy posmak im
nie pasuje.
W wolnej chwili porobię i podeślę Ci zdjęcia jak i gdzie rośnie - może
coś się przez to nasunie?

Pozdrawiam,
Krzysztof