Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał

> Ej tam, mi się tylko na wspomienia zebrało :))
> Gdyby taka wojna wisiała w powietrzu nic bym nie napisała, taki żarcik po
> prostu :)

:-)Kasiu,
ja w bojach od lat zaprawiony:-)))

Pamiętam do dziś I wojnę grupową na temat: "Miłośnicy ogrodów a ogrodnicy"
:-)))))
Ale te wojny zwykle bywały "twórcze" - coś w głowie zostawało, jakieś sprawy
trzeba było przemyśleć, postawa się krystalizowała...
Jak mówił Krzysztof, założyciel grupy - "z poklepywania po plecach zwykle
mało wynika dla dyskutantów". (nie obraź się Krzychu jeśli przekręciłem,
sens tak rozumiem).

Pozdrawiam
p...@r...pl