Data: 2001-02-12 12:48:35
Temat: Re: czego ja chce od zycia?
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Coenve wrote:
> W kategoriach ironii - w porządku.
> A szczerze?
A szczerze, to mam takich znajomych. I z jednej strony żyje
im się łatwiej. Nie mają zwyczaju dzielić włosa na czworo.
Nie mają pojęcia o swoich intelektualnych ograniczeniach...
Zresztą i tak mają to w nosie. Nie myślą zbyt dużo. Zdawać
by się mogło, że są szczęśliwsi. Też bym tak chciał. ;-)
Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że spora część ich
zmartwień, które przecież przytrafiają się każdemu, u nich
wynika po prostu z absolutnego niezrozumienia otaczającego
ich świata. To co dla niektórych może być całkiem zrozumiałym
i oczekiwanym mechanizmem, i na pewno nie jest źródłem lęku,
dla nich często jest jakąś nieznaną siłą, dopustem bożym,
złośliwością losu itd. Przypominają czasem przerażonego
dzikiego na widok piorunu.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko
GG:10616 widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć
sposób, żeby z tym żyć. (c) William Wharton
|