Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-21 08:26:25

Temat: Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c64ace$b81$1@news.onet.pl...

> Hmmm... Ja tak z grubszej rury od razu: w takowym
> buddyzmie promuje się pogląd, że nieszczęście wynika
> z pewnej kombinacji przywiązań i nieświadomości.
> W szczególności ze słabo uświadomionych przywiązań
> lub przywiązań, które narosły w wyniku nieświadomości
> i są trudne do wykorzenienia.

[...]

> Ale - rozpisałem się ... Na razie dość ...

Faktycznie, rozpisałeś się. Ale dla mnie mało. Czy mógłbym
poprosić jeszcze raz, ale tym razem be ba bu? Bez bazy buddyzmu?

--
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-21 09:51:29

Temat: Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
Od: "Filip Sielimowicz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c65b89$ath$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c64ace$b81$1@news.onet.pl...
>
> > Hmmm... Ja tak z grubszej rury od razu: w takowym
> > buddyzmie promuje się pogląd, że nieszczęście wynika
> > z pewnej kombinacji przywiązań i nieświadomości.
> > W szczególności ze słabo uświadomionych przywiązań
> > lub przywiązań, które narosły w wyniku nieświadomości
> > i są trudne do wykorzenienia.
>
> [...]
>
> > Ale - rozpisałem się ... Na razie dość ...
>
> Faktycznie, rozpisałeś się. Ale dla mnie mało. Czy mógłbym
> poprosić jeszcze raz, ale tym razem be ba bu? Bez bazy buddyzmu?

Bez bazy buddyzmu wygląda to podobnie: mamy człowieka, który nie radzi sobie
z własnymi ograniczeniami, bo sobie nie radzi albo nawet nie wie, że je ma.
Idzie na psychoterapię, gdzie uczą go, jak lepiej rozpoznać granice,
które z nich powinien spróbować przepchnąć w inne miejsce, jak wycofać
energię (osobowość) z obszarów, w których ona tkwi niepotrzebnie pilnując
wyimaginowanych granic i jak ową energię na nowo zagospodarować
w ramach na nowo zdefiniowanych granic. Jak minimalnym kosztem pilnować
granic ważnych i jak znaleźć twórczy potencjał w ramach tych granic.

Natomiast nie będzie odpowiedzi na pytania o pierwotne przyczyny powstania
pewnych granic. Dlaczego ludzie rodzą się i dorastają ograniczeni i nie mają na
to żadnego wpływu. Czy można na to w jakiś sposób wpłynąć. Bedzie bardzo
ograniczone podejście do kwestii snu i tego, w jaki sposób nasz umysł projektuje
rzeczywistość bliźniaczą do istniejącej. W jaki sposób umysł cierpi w czasie snu
mając za rzeczywistość tylko i wyłącznie własną projekcję. Będzie bardzo
ograniczone podejście do cierpienia w nieświadomości, będące wynikiem naukowego
poglądu, że cierpienie jest funkcją mózgu, aktywnego układu nerwowego. W związku
z tym dla psychologa istota głęboko uśpiona nie cierpi. Nie będzie odpowiedzi na
pytania dotyczące śmierci. Tu nie chodzi nawet o gotowe odpowiedzi. Nie
będzie żadnej propozycji co do metod i środków, jakimi możnaby tego typu wiedzę
posiąść samodzielnie. Bo psychologia nie zajmuje się kondycją człowieka po śmierci,
a w bardzo ograniczonym zakresie dotyka cierpienia istot niższych i cierpienia w
stanie
snu, pełnej nieświadomości. Nie dba o to.
Dba o to, by żywy człowiek nie wyrządzał krzywdy drugiemu człowiekowi
(ten drugi może jeszcze nie istnieć, ale jest potencjalnym przyszłym partnerem -
małżonkiem, teściem, dzieckiem).
To i tak bardzo dużo. Dużo wiecej, niż ludzie chcą wziąć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: dyskusje
Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
[albertan] prorok
Re: Cos tu nie gra -Bluzgacz
Re: Cos tu nie gra -Bluzgacz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »