Data: 2008-05-18 10:00:42
Temat: Re: czemu wiekszosc lekow mi szkodzi ?
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
La Luna wrote:
>
>> Nie ukryje to też faktu, że przez ostatnie 50
>> lat nie wynaleziono chyba ani jednego leku, który leczyłby jakąkolwiek
>> przewlekłą chorobę.
>
> Na tym wlasnie polega specyfika chorob przezewleklych - ze nie zabijaja od
> razu ale nie ma na nie lekow ktore by leczyly, sa jedynie te ktore
> umozliwiaja zycie lub poprawiaja jego komfort mimo choroby.
> Choroba przewlekla na ktora by wynaleziono lekarstwo - przestalaby byc
> choroba przewlekla.
>
No właśnie, to gdzie są te wszystkie choroby przewlekłe, które przestały
takimi być?
Rak? Są co prawda kliniki, które dają gwarancję wyleczenia raka (albo rak
zniknie, albo dostajesz z powrotem całą kasę), ale one są
przez "normalnych" lekarzy nazywane szamaństwem
Toczeń układowy? Jak wyżej, dokładnie tak jak wyżej
Cukrzyca? Przypadki zaniku cukrzycy po odpowiedniej diecie, której jednym z
głównych punktów jest wywalenie mleka, idą w setki tysięcy, ale
dalej "oficjalnie" poleca się w jej leczeniu... mleko. I oczywiście
specjalistyczne leki, bo to przecież nieuleczalne jest.
Astma? Nie leczysz się do końca życia to umrzesz, wszyscy o tym wiedzą. A ja
wiem, że mam jeden z najwyższych w całej przychodni alergologicznej wyników
na pyłki brzozy, w zeszłym roku mało się nie zadusiłem jak toto pyliło, w
zimie zrobiłem sobie terapię zwykłą zdrową dietą - teraz jak brzozy pyliły
biegałem spokojnie w środku najbardziej gęstych lasów brzozowych, nie
powiem, nie znikło całkowicie - raz kichnąłem. No ale przecież astma jest
nieuleczalna, no nie?
yo, wymieniać "nieuleczalne" choroby przewlekłe dalej?
ps. jakby ktoś miał zamiar się czepić niewłaściwe użytego zwrotu "choroba
przewlekła", niech idzie do diabła :D
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|