Data: 2002-01-04 12:54:29
Temat: Re: ćży ja jestem trędowata ?
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja chyba wiem o co Ci chodzi.
Okreslmy najpierw co sie dzieje:
Masz pewna "nature", jak piszesz:
lubisz dzieci, lubisz rodzine.
Inni cos jakby ciebie nie lubia, zadzieraja nosa?,
ignoruja Cie? traktuja jako cos gorszego?
Pytanie podstawowe:
czego tak naprawde nie lubia wTobie Twoi znajomi?
Jesli kilka mozliwosci:
albo "nosisz w sobie" jakas ceche ktora jest rzeczywiscie
denerwujaca (raczej nie to),
albo "masz nature" ktora jest w dziesiejszych czasach niechciana
(strawiam na to).
Np. w towarzystwie "swiezych" rozwodnikow, romowy o dzieciach
nie beda mile widziane.
Wydaje mi sie, ze dzisiaj sa "takie czasu", gdzie wlasnie pewne
uczucia, zwlaszcza "rodzinne", "bliskosci", sa niechciane,
bo zle sie w tej materii dzieje.
Moze taka jest przyczyna niecheci do Ciebie?
Jesli tak (powiedzmy), co zrobic?
Moze powinnas sie ukrywac z tymi uczuciami? (nie "draznic innych"?)
Moze powinnas znalesc sobie podobne do Ciebie towarzystwo?
Moze powinnas zaatakowac? Albo pokazac, ze Ci sie to nie podoba?
Nie wiem jak jest naprawde, ale chcialem pokazac jakis sposob dzialania.
Ot, zycie :-) Zdrufka, Duch
|