Data: 2003-04-30 07:54:43
Temat: Re: czy ja mam przerost formy nad treścią????
Od: "Monika" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
: Taka mnie refleksja naszła po wczorajszej wizycie u koleżanki, również
: twórczyni ;). Otóz oglądałyśmy resztki jej sukni ślubnej własnoręcznie
przez
: szytej. I ta suknia (z klinów)nie miała obrębionych szwów! Mnie sie to w
głowie
: nie mieści, na mur-beton siedziałabym i obrebiała jak ta kretynka,
precyzyjnie
: i w ogóle, a ona stwierdziła - a czy opłaca się to na jeden wieczór? I
chyba
: miała rację.....A ja, jak szyłam suknię księżniczki dla Laury (na 2
godziny
: balu przebierańców w przedszkolu) obrebiałam, zakańczałam, skracałam,
zwężałam,
: znów obrębiałam....100 lat mi to zajęło.Jak szyłam jej kurteczkę z dżinsu,
z
: podszewką z dzianiny dresowej, to też te szwy, ukryte głęboko wykończyłam.
: Nawet mi do głowy nie przyszło, że mogę to olać.
: A co najdziwniejsze, wcale nie jestem perfekcjonistką, wręcz przeciwnie. A
w
: robótkach tak mam. Co o tym sądzicie??
: Lekko zdegustowana (nie bardzo wiadomo czym, chyba straconym na obrębianie
: czasem)Urszula
Oj tam zaraz... Wszystko co robisz to robisz dobrze i dokładnie, może to
wada, może zaleta, nie wiem, ale przynajmniej jesteś dumna, ze swoich prac,
bez wzgledu co zostało zrobione, potem, jak ktoś to ogląda fachowym okiem,
mysli " Jeny ale ona ma cierpliwośc-tylko pozazdrościć",
Pozdrawiam Monika z Poznania
|