Data: 2007-01-10 20:08:44
Temat: Re: czy jest już...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:019301c734f0$ae9b7ed0$f6ff1753@nju...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Panslavista" <p...@w...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Wednesday, January 10, 2007 7:42 PM
> Subject: Re: czy jest już...
>
>>
>> Można kupić sobie (jezeli ma się dostęp do prądu) taką maleńką
>> glebogryzarkę:
>> http://www.leroymerlin.pl/mpng2-front/pre?zone=zonec
atalogue&renderall=on&idLSPub=1119607695&idEIPub=114
2510398
>>
>> A tu malizna spalinowa - kobieta poprowadzi(!) i ma dodatkowe przystawki:
>> http://www.e-kosiarki.pl/go/_info/?id=1039
> :)
> na glebogryzarki ziemia powinna byc odchwaszczona
> bo inaczej jest to namnazarka
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> smal
> ps. wyslalem Tobie na priv szczegoly o jabloniach
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
I tak i nie - jadąc taką malizną raz w tygodniu nawet perz pójdzie
szczekać. Wszystkie wschody zniszczy. Tak robiłem, póki nie zachorowałem -
miałem czysty teren.
A zachwaścić można nawet motyczką - nasiona nielotne moga zachowywać
zdolność kiełkowania po parę, a nawet paręnaście lat, stąd samo "dziabanie"
niekoniecznie jest skuteczne . Zresztą, co ja bedę uczył fachowca. :-))
Wschody są kruche, delikatne. Warunek - przekopanie widłami i
wyciągnięcie pędów perzu i korzeni mniszka, oraz lokalnie - innych chwastów.
|