Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy jest możliwa zmiana?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy jest możliwa zmiana?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-01-04 20:43:14

Temat: czy jest możliwa zmiana?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Są ludzie samowystarczalni, którym właściwie inne osoby nie są potrzebne
np. towarzysko, co najwyżej zawodowo. Nie czerpią radości z samego
przebywania z innymi, wystarczają im ich własne pasje, którym potrafią
oddać się niemalże w zupełności, na ile rozsądek pozwala. Nie chodzi o
to, że są nieokrzesani, niemili, czy źle zachowujący się w towarzystwie,
nawet czasem wręcz przeciwnie, ale po prostu drugi człowiek jako taki
nie wydaje im się interesujący. Można chyba takich ludzi w skrócie
nazwać introwertykami? (nie wiem, czy to jest dokładnie cecha
charakteryzująca introwertyzm)
Pytanie - czy taką osobę można jakoś bardziej zainteresować drugim
człowiekiem, skupić na kimś, czy jak już ktoś taki jest, to klapa pod
tym względem? Czy taka osoba może zacząć się cieszyć samym faktem
przebywania z kimś?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-01-04 22:10:34

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:

> Są ludzie samowystarczalni, którym właściwie inne osoby nie są potrzebne
> np. towarzysko, co najwyżej zawodowo. Nie czerpią radości z samego
> przebywania z innymi, wystarczają im ich własne pasje, którym potrafią
> oddać się niemalże w zupełności, na ile rozsądek pozwala. Nie chodzi o
> to, że są nieokrzesani, niemili, czy źle zachowujący się w towarzystwie,
> nawet czasem wręcz przeciwnie, ale po prostu drugi człowiek jako taki
> nie wydaje im się interesujący. Można chyba takich ludzi w skrócie
> nazwać introwertykami? (nie wiem, czy to jest dokładnie cecha
> charakteryzująca introwertyzm)
> Pytanie - czy taką osobę można jakoś bardziej zainteresować drugim
> człowiekiem, skupić na kimś, czy jak już ktoś taki jest, to klapa pod
> tym względem? Czy taka osoba może zacząć się cieszyć samym faktem
> przebywania z kimś?

Myślę, że introwertycy dopuszaczają do siebie towarzysko tylko te osoby,
które widzą to samo, co oni - czyli rozumieją jego pasje i emocjonalność z
tym związaną.
Nie są to jednak wbrew pozorom ludzie samowystarczalni. Nawet bardziej niż
inni korzystają z wiedzy innych ludzi, mają swoich idoli i autorytety.

--
Dosiego Roku!
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-01-04 22:11:44

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:

> Ludzie są interesujący, wtedy kiedy człowiek się nimi zainteresuje, to
> tak z definicji.

No i o to chodzi. Czy to jest możliwe u kogoś takiego, kogo opisałam?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-01-04 22:24:42

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:
> Nie
> da się "naumieć" bycia towarzyskim w ciągu jednego
> spotkania/posiedzenia.

No i nie o to mi wcale chodziło. Nie o towarzyskość, tylko o
zainteresowanie drugim człowiekiem, choćby jednym. Może to się w
konsekwencji wiązać. Może masz rację.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-01-04 22:33:11

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:

> Skoro u mnie to było możliwe?

A co sprawiło, że się zmieniłeś? O ile to nie tajemnica ani zbytni
ekshibicjonizm. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-01-04 22:36:09

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: Panslavista <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Sty, 21:43, medea <e...@p...fm> wrote:
> Są ludzie samowystarczalni, którym właściwie inne osoby nie są potrzebne
> np. towarzysko, co najwyżej zawodowo. Nie czerpią radości z samego
> przebywania z innymi, wystarczają im ich własne pasje, którym potrafią
> oddać się niemalże w zupełności, na ile rozsądek pozwala. Nie chodzi o
> to, że są nieokrzesani, niemili, czy źle zachowujący się w towarzystwie,
> nawet czasem wręcz przeciwnie, ale po prostu drugi człowiek jako taki
> nie wydaje im się interesujący. Można chyba takich ludzi w skrócie
> nazwać introwertykami? (nie wiem, czy to jest dokładnie cecha
> charakteryzująca introwertyzm)
> Pytanie - czy taką osobę można jakoś bardziej zainteresować drugim
> człowiekiem, skupić na kimś, czy jak już ktoś taki jest, to klapa pod
> tym względem? Czy taka osoba może zacząć się cieszyć samym faktem
> przebywania z kimś?
>
> Ewa

Może się cieszyć. Mimo zranienia przez te osoby na które się
otworzyła. Tylko dmucha na zimne...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-01-05 08:31:32

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:gjr7gk$lts$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Są ludzie samowystarczalni, którym właściwie inne osoby nie są potrzebne
> np. towarzysko, co najwyżej zawodowo.

Są. Często przeżyli tyle różnych sytuacji, że już nikt nie jest dla nich
atrakcyjny, nuży jako kolena schematyczna postać, a jeżeli ma do tego jakieś
przywary staje się męcząca...

MENE, TEKEL, UPHARSIN...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-01-05 09:54:08

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gjr7gk$lts$1@nemesis.news.neostrada.pl...
[....]
> Pytanie - czy taką osobę można jakoś bardziej zainteresować drugim
> człowiekiem, skupić na kimś, czy jak już ktoś taki jest, to klapa pod tym
> względem?

Zainteresować kogoś, skupić czyjąś na kimś uwagę - to chyba nie o sobie
samej piszesz. Chyba bardziej masz kontakt z taką osobą i chcesz do niej
dotrzeć. Ja zamiast starać się kogoś zainteresować czy skupić czyjąś na mnie
uwagę najpierw chciałbym zrozumieć tą osobę.

> Czy taka osoba może zacząć się cieszyć samym faktem przebywania z kimś?

Jak najbardziej. Są np. osoby, które chcą z kimś przebywać ale się boją.
Albo ci, którzy cieszą się faktem przebywania ze sobą samym potrafią i chcą
komuś toważyszyć.
Mam jednak pytanie: Czy zgadzasz się z tym, że zarówno chętne przebywanie z
ludźmi jak i od nich stronienie może być przejawem egoizmu ?

> Ewa

Nagash

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-01-05 09:55:54

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjslc2$8f0$1@news3.onet...

> ....... toważyszyć.

No to dałem plamę jego mać ! :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-01-05 10:32:47

Temat: Re: czy jest możliwa zmiana?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:

> Pytanie - czy taką osobę można jakoś bardziej zainteresować drugim
> człowiekiem, skupić na kimś, czy jak już ktoś taki jest, to klapa pod
> tym względem? Czy taka osoba może zacząć się cieszyć samym faktem
> przebywania z kimś?

a po co to wszystko?

--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wprowadzenie do psychologii - książki itp. (hobby)
Problem z kobieta - wte albo wewte
DZWONEK
Cate Blanchett znow zrobila mi dobrze (Filmy - czesc ktoras tam)
Re: Moje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »