« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-24 11:48:15
Temat: czy jest tu ktos z londynu?jezeli tak to mialbym mala prosbe o dokonanie pewnego drobnego zakupu w
pewnym sklepie :)
--
|| z pozdrowieniami
|| g _ e _ O _ x : : :
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-24 22:06:37
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?Użytkownik "geOx" <d...@w...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:cqgvtb$r8t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jezeli tak to mialbym mala prosbe o dokonanie pewnego drobnego zakupu w
> pewnym sklepie :)
a co jest fajnego w londynie, poza body shop i lish?:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-25 09:30:35
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?> a co jest fajnego w londynie, poza body shop i lish?:)
body shop dla body care jest jak jackpot dla fashion industry!
w Londynie jest przede wszystkim space.nk.. do tego sklepy jak Selfridges,
Harrods, czy Harvey Nichols, gdzie mozesz dostac kosmetyki Stila, space.nk.
, dyptique (!!), benefit, hard candy.... moge cala strone zapelnic.
W polsce nie ma takiego sklepu, ktory naprawde ma wszystko i do tego dba o
klienta. Wezmy taka sephore. Dostaje katalog, gdzie reklamuja moj fav
blyszczyk City Lips... Ide do sephory a kobitka do mnie "aa... tak jest w
katalogu. ale nie u nas..." HE_LLOOO!
:)
Pozdrawiam i zycze milych zakupow... paniom w Londynie i tym pocacym sie,
aby dostac cos fajnego w Polsce.
mm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-25 12:06:43
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?Użytkownik "mm" <m...@h...notsofast.com> napisał w wiadomości
news:cqj8ls$sig$1@nemesis.news.tpi.pl...
> body shop dla body care jest jak jackpot dla fashion industry!
>
> w Londynie jest przede wszystkim space.nk.. do tego sklepy jak Selfridges,
> Harrods, czy Harvey Nichols, gdzie mozesz dostac kosmetyki Stila,
space.nk.
> , dyptique (!!), benefit, hard candy.... moge cala strone zapelnic.
sama wymienienie marek nic nie da, bo w polsce sa one nieznane. napisz za co
je tak cenisz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-26 11:15:13
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?Dyptique kocham za zapachy. Moj ukochany to Philosykos. W kwestii opakowan
wszystkie wygladaja niemal identycznie. Pelen minimalizm. Bardzo mi sie
podoba, bo jesli chodzi o niektore zapachy projektantow to mamy czesto
przerost formy nad trescia. No i oczywiscie swieczki. Mialam jedynie 2, ale
to wystarczylo, zeby sie w nich zakochac (uwaga na cene - 1 swieczka 30
funtow :( )
Co do hard candy, urban decay i stila to wszsystko amerykanskie marki, ktore
produkuja "odjechane " kosmetyki. Kosmetyki z przymrozeniem oka, a do tego
najwyzszej jakosci.
To samo Benefit. Firma z SF, ktorej cudom tudno sie oprzec. Szczegolnie
polecam benetint (kolor na policzki i usta w plynie) czy rozowy puder
dandelion (zdobyl wszystkie renomowane nagrody kosmetyczne). No i oczywiscie
Scandal Sandal - cudo do stop, ktore zamienia je z shellfish na sponge :)
pzdr
madzia
"Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> wrote in message
news:cqjl4g$2a63$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "mm" <m...@h...notsofast.com> napisał w wiadomości
> news:cqj8ls$sig$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> body shop dla body care jest jak jackpot dla fashion industry!
>>
>> w Londynie jest przede wszystkim space.nk.. do tego sklepy jak
>> Selfridges,
>> Harrods, czy Harvey Nichols, gdzie mozesz dostac kosmetyki Stila,
> space.nk.
>> , dyptique (!!), benefit, hard candy.... moge cala strone zapelnic.
>
> sama wymienienie marek nic nie da, bo w polsce sa one nieznane. napisz za
> co
> je tak cenisz.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-26 11:36:13
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?Użytkownik "mm" <m...@h...notsofast.com> napisał w wiadomości
news:cqm2vl$moj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To samo Benefit. Firma z SF, ktorej cudom tudno sie oprzec. Szczegolnie
> polecam benetint (kolor na policzki i usta w plynie)
Ja sie tak strasznie nie zachwycam nad Benetint. Zakretka trudno sie dokreca
wiec odpada noszenie go ze soba. Kupilam tez jego znacznie tanszy
odpowiednik z serii Couleurs Nature YR za 5 eu w Niemczech (w Polsce go nie
ma AFAIK) i efekt jest identyczny, a roznica w cenie ogromna. Zakretka w YR
dokreca sie jak trzeba, nawiasem mowiac.
Nawet sobie dla porownania nalozylam na kazdy policzek Benetint i YR, coby
obejrzec efekt. Nie ma roznicy, nawet kolorystycznej. Jak dla mnie cena
mocno przesadzona. Znacznie bardziej wole gesty fluid do policzkow Pinch My
Cheeks Origins.
ss
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-26 16:49:41
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?Użytkownik "mm" <m...@h...notsofast.com> napisał w wiadomości
news:cqm2vl$moj$1@atlantis.news.tpi.pl...
to w takim razie zazdroszcze:) czy ktores z tych produktow mozna kupic przez
net lub na allegro?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-26 18:37:40
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?
Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości news:cqmq4s$tm6$1@mamut1.aster.pl...
> to w takim razie zazdroszcze:) czy ktores z tych produktow mozna kupic
przez
> net lub na allegro?
Urban Decay jest w polskiej Sephorze. Slynne jadalne pudry do ciala w
roznych smakach i o roznych zapachach.
ss
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-26 18:54:18
Temat: Re: czy jest tu ktos z londynu?On Sun, 26 Dec 2004 19:37:40 +0100, in pl.rec.uroda "svenja_svensson"
<a...@g...pl> wrote in <cqn0ep$6va$1@inews.gazeta.pl>:
>Urban Decay jest w polskiej Sephorze. Slynne jadalne pudry do ciala w
>roznych smakach i o roznych zapachach.
i nic innego nie ma:(
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |