Data: 2003-05-06 16:19:36
Temat: Re: czy juz sprawdzone?
Od: i-Ra <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ptysiu" <p...@a...net> wrote:
>Chcialam zeby w miare mozliwosci panie podzielily sie wrazeniami z uzywania
>ziaji lipocell oraz stezonej witaminki z apteki na rozstepy
masz na mysli witamine E w plynie?
> Poza ty chcialam sie dowiedziec (mimo ze to moze juz bylo, ale zawsze moze
>sa juz jakies bogatsze doswiadczenia z uzywania, bo w koncu minelo troche
>czasu) o jakies preparaty ktore rzeczywiscie pomogly w rozstepach bo to moja
>najwieksza zmora.
ja kiedys wyczytalam ze na to pomaga borowina
kupilam ja nawet niedawno w postaci "pasty borowinowej w formie
plastrow" i faktycznie na opakowaniu jest napisane ze oprocz
wlasciwosci leczniczych (na obrzeki i bole kosci) ma ona rowniez
zastosowanie w gabinetach odnowy i kosmetycznych (dzialenie
regenarujace naskorek, wygladzajace)
uzylam tego dwa razy - na wiecej nie starczylo mi cierpliwosci, troche
klopotu z tym jednak jest: trzeba sie nasmarowac tym blotkiem (
wczesniej zalac goraca woda, bo na cieplo lepiej dziala) i pol godziny
siedziec w tym w wannie, albo nasmarowac sie i zawinac folia spozywcza
np. na noc
jesli chodzi o efekty to faktycznie skora jest potem gladka, mieciutka
i taka napieta - milusia, rozstepy.. hmm.. jakby bledsze ale to moze
byc tylko moja atosugestia, sama nie wiem czy mi sie przypadkeim nie
wydaje ;)
> Mam tez taki dylemat co robic jezeli juz troszke pozbylysmy sie rozstepow
a w jaki sposob sie troszke pozbylas?
pozdrawiam
ajra
|