Data: 2005-03-24 14:44:29
Temat: Re: czy ktos moze oglada...
Od: Aleksander Nabaglo <...@a...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
Ela napisał(a):
> "Modę na sukces"....?
Moja babcia pare lat temu po obejrzeniu
paru odcinkow nazwala to "Rozwodnicy" i teraz
jakos nie moglem zalapac o ktory serial chodzi...
> Nurtuje mnie mianowicie następujące zagadnienie.
> nie wiem czego), naprawdę się już w to zaangażowałam i odczułam wielką ulgę
> kiedy wreszcie mu to powiedziała i odcinek kończy się pełną błogiej radości
> miną Ridga.
>
> I tu następuje najciekawszy moment.
> Opuściłam parę odcinków. I kiedy pewnego razu znowu zupełnym przypadkiem
> zerknęłam nań, okazało się ku zupełnemu mojemu zaskoczeniu, że nic się nie
> zmieniło, Ridge nadal nie wie, że Taylor jest z nim w ciąży a Taylor ciągle
> próbuje mu to powiedzieć i nie są to te same odcinki ale inne.
Czesto wystepuja odcinki z marzeniami bohaterow
lub dlugie ciagi wspomnimek.
Zapewne widzialas zadowolana nime Ridge-a
tak, jak sobie to Taylor wymarzyla.
> A tak na marginesie, myślę że m>
> pozdrawiam
> Lea
>
>
>
>
>
ogłabym polecić oglądanie tegu filmu, raz czy
> dwa w tygodniu jako środka odstresowującego (lepsze niż ćwiczenia jogi:),
> albo jak ktoś potrzebuje terapii śmiechem, można mieć naprawdę niezły ubaw.
Nie ma wtym serialu nic smiesznego -- to model Amerykanskiej
rodziny sukcesu, gdzie wszystko kreci sie wokol Stephanii i Ridge-a.
R musi miec zawsze to, co najlepsze, to co drugie i trzecie
ma niecierpliwie i aktywnie oczekiwac na wzgledy R, gdyby mu sie
zmienily priorytety lub los zabral mu najwazniejsza zabawke.
Przepiekne studium obludy i relatywizmu moralnego,
jedyny autorytet i punkty odniesienia to Wyroki Sadu,
ktore jak wiemy, ostatecznie sa zgodne z potrzebami
najsluszniejszych z wolnych obywateli -- czyli tych,
ktorych stac na sowite oplacenie najskuteczniejszych
prawnikow.
Mowiac wprost S i R sa pelnia cnot Amerykanskich.
--
A
.
|