Data: 2001-02-03 18:36:54
Temat: Re: czy mnie źle poinformowano, czy mamy chory system prawny ?
Od: "Tomek" <t...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...pl...
> Ba przez pierwsze miesiące nie płaci niekiedy podatków (bo remanent z
zeszłego
> roku wchodzi w jego koszty) - i wtedy co? a ZUS bierze stałą kwotę według
> zadeklarowanej
> podstawy nie niższej jednak niż 75% średniej krajowej.
Zgoda, i tu rozumiem intencje ZUS-u , a ściślej ustawodawcy. Oczywiste jest
że przy dz. gosp. (zwłaszcza na księgę przych-rozch.) dochód a przychód to
mogą być dwie bardzo różne kwoty (jak np ktoś ma duże koszty) i podstawa do
składki musi być taka, jaką ZUS narzuci, bo ludzie by im prawie nic nie
płacili. Promuje to więcej zarabiających (o ile dobrze interpretuję przepisy
można zarobić dowolnie, a składkę płacić od "wirtualnego" dochodu), ale
dobija tych, którzy z dz. gosp. chcą legalnie dorobić kilka tys. zł rocznie.
Nie chodzi o kwoty składek (przy dodatkowym zatrudnieniu "na etacie" płaci
się z dz. gosp. tylko skł. zdrowotną, te 80-100 zł można znieść, zresztą w
rocznym rozliczeniu nadpłacona składka się wraca), ale o zasady zawieszania
rent. Tu też ta wirtualna kwota decyduje?. Przecież ze st. pracy można
zarobić np 99 % kwoty granicznej, z dz. gosp. mieć przychodu (nie dochodu,
bo ten może być nawet ujemny) 0,5 % kwoty granicznej i łącznie byłoby OK.
Ale jeżeli wyliczyć przychód ze st. pracy+wirtualny przychód z deklaracji
dla ZUS, to wychodzi na to, że łącznie miało się przychód tak duży, że
możnaby kupić ZUS. I choć rzeczywisty przychód mieści się w granicach kwot
granicznych to jednak trzeba rentę zawiesić lub ograniczyć. To tak
funkcjomuje? Czy może jednak podstawa do składki zdrowotnej sobie, a
rozliczenie do zawieszalności jakoś inaczej ????.
Co śmieszniejsze, jeżeli rzeczywiście tak to działa, to opłaca się
ograniczyć przychody ze st. pracy do minimum, a resztę fakturować z dz.
gosp.- i zarabiać dowolnie wysoko. Powstaje sytuacja, która w zupełnie innej
sytuacji stawia osoby osiągające realnie te same przychody (umówmy się 99 %
kwoty granicznej) ze stosunku pracy+ dz. gosp oraz te pracujące wyłącznie na
własny rachunek. Coś pokręciłem ???
W przykładzie celowo posłużyłem się kwotami na poziomie 99.5 % przychodów
powodujących zmniejszanie/zawieszanie świadczeń, bo przy takich kwotach
problem jest bardziej widoczny (zwłaszcza jeżeli z zatrudnienia jest 99 %).
Ale to działa juz przy znacznie niższych kwotach. Chyba, że się mylę.
|