Data: 2008-09-16 10:09:52
Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 16 Sep 2008 02:24:48 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka-to pieklo swietnie sobie radzi bez Boga.Jakie to straszne gdy
> np-jakas kobieta wychodzi do pracy,zadowolona bo juz wszystko zrobila
> przed swietami.A tu jakis nozownik w nerki ostrze wklada,bo torebke
> chcial.Albo szczesliwego przechodnia,uderza cegla upuszczona z
> wysokosci przez robotnika,a tam dzieci czekaja na tatusia.Az ma sie
> wrazenie ze jakas diabelska reka grasuje wsród nas.Zdziwieni usta
> otwieramy-jak to?
Nie sztuka wtedy zwątpić w Boga/Dobro. Sztuka nie zwątpić pomimo zła, które
ciągle chce Ci pokazać, że istnieje. Jeśli uwierzysz, że to ono ma
przewagę, jesteś jego. Wtedy sam też po czasie zaczniesz czynić zło, bo
dojdziesz do przekonania, że tylko ono popłaca, daje komfort lub
przynajmniej odurza, żebyś nie cierpiał.
Nie sztuka kochac/lubić kogoś, kto Ci ciągle przytakuje... ale ja np. mam
wobec takich ludzi tylko większe podejrzenia.
Walka dobra ze złem trwa. W Twojej/mojej głowie też, a może głównie.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|