Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-09-11 03:45:08

Temat: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: "TorPan _" <l...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Cze?ć.
> Jestem Nowy.
> Tylu tu m?drych i znaj?cych się znawców człowieka.
> Powiedzcie mi proszę
> czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
>
--

Dziękuję, że zwróciłe? się wła?nie do mnie z tym pytaniem.
Odpowiem ci, skoro tak ładnie mnie o to prosisz.

Odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma nie tylko sens, ale jest
też
i zbędne.
Ma sens, bo istnieje Ľródło wiedzy: Biblia i ?więta Tradycja.
Jest zbędne, bo psychologia Jezusa przekracza każd? psychologię,
a Jego żywot sięga daleko poza ten ?wiat.
W tym ?cisłym podej?ciu, w podej?ciu ograniczaj?cym się jedynie do ludzkich
możliwo?ci poznawczych,
ani psychologia ani &#8216;żywot&#8217; Jezusa nie s? zatem poznawalne.

--

Nie ma się czemu dziwić.
Wszak Tajemnica Syna Bożego przekracza wszelk? &#8216;psychologię&#8217;.
Tajemnica Syna Bożego przekracza pytania ograniczone do ?wiata i
historii: &#8216;sk?d&#8217; i &#8216;dlaczego&#8217;.
Jezus żył na Ziemi. Miał swe ziemskie życie, ziemsk? egzystencję.
Jest to jednak tylko czę?ć Tajemnicy Syna Bożego.
Trzeba bowiem pamiętać o Jego odwiecznym pochodzeniu, że jest Słowem
Wcielonym.
Jednocze?nie Chrystus jest obecny nie tylko u pocz?tku ?wiata, ale także
[jednocze?nie] u kresu dziejów.
U kresu dziejów na nas czeka niecierpliwie i z utęsknieniem.
Obiecał przecież, że wtedy objawi się nam wszystkim we wszystkich.
Prawdę bowiem mówi Przenaj?więtsza Trójca, gdy o?wiadcza:
&#8216;Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Pocz?tek i Koniec&#8217;.

--

Zatem studiowanie żywota Jezusa z Nazaretu ma sens jedynie z perspektywy
wiary.
Inne perspektywy zawsze zwiod? na manowce poznania.
Perspektywa wiary jest po prostu niezbędna, ponieważ do tego, co najbardziej
istotne,
nie sposób doj?ć drog? rozumow?.
Jezusa Chrystusa i Jego orędzie można przyj?ć jedynie w posłuszeństwie
wiary.
I nie ma co się lękać, jakoby Jezus Chrystus w ten sposób przestawał być
rzeczywistym Jezusem
a stawał się jedynie Chrystusem wiary.
To tylko pozór, gdy na żywot Jezusa chce się patrzeć powierzchownie.
Rzeczywisty Jezus Chrystus jest bowiem Jezusem Chrystusem rzeczywistej
wiary.
Nie ma innego.
Wiara jest tak przyporz?dkowana rzeczywistemu Jezusowi Chrystusowi,
jak oko barwie, a ucho dĽwiękowi.

--

Posłuszeństwo wiary nie oznacza jednak, że nie da się podj?ć trudnych pytań
i
narzucaj?cych się w?tpliwo?ci.
Można ich szukać w Nowym Testamencie.
S? tacy psychologowie, którzy specjalizuj? się w odnotowywaniu różnych
pozornych sprzeczno?ci
tekstów Nowego Testamentu.
Po co to robi??
Na pewno nie po to, by działać na własn? szkodę, lecz po to by, pogłębiać
swoj?
wiarę.
Samo bowiem znalezienie pozornych sprzeczno?ci nie jest celem
lecz celem jest poł?czenie ich w nieogarnion? jedno?ć tego co istotne.
Uwypuklenie istotnych napięć prowadzi bowiem do pogłębiania znajomo?ci
psychologii i żywota Jezusa z Nazaretu.

--

Błędem jest mniemanie, że koleje życia Jezusa z Nazaretu były z góry
zaplanowane.
Że życie, ?mierć, zmartwychwstanie i wniebowst?pienie Jezusa musiały
nast?pić.
To, że Bóg od zawsze wie, że tak się stało, nie oznacza wcale, że musiało
się
stać.
Spójrzmy na fakty.
Jezus zaczyna publiczn? działalno?ć.
Jakie s? wtedy możliwo?ci?
Oczywi?cie najróżniejsze, a nie tylko ta najokrutniejsza.
Rozpoczęcie działalno?ci publicznej przez Jezusa jest otwarciem się Boga na
różne możliwo?ci.
Powiedzmy sobie szczerze - Chrystus mógł zostać przyjęty,
a wtedy Królestwo Boże przyszłoby w jawnej postaci i wszystko przemieniło.
Męka, ?mierć i zmartwychwstanie to konsekwencja wyboru swoich,
ponieważ Słowo przyszło do nich, a oni Go nie przyjęli.

--

Przywykli?my uważać życie i działalno?ć Jezusa z Nazaretu za ?ci?le ustalone
od
samego pocz?tku.
Jeste?my niezwykle głęboko przekonani, że skoro tak się stało, jak się
stało,
to znaczy, że tak się stać musiało.
Jest to tylko nasze przekonanie, które niektórych doprowadziło do
heretyckiego
pogl?du
o rzekomym przeznaczeniu co do wieczno?ci, którego człowiek zmienić nie
może.
Z faktu, że męka, ?mierć i zmartwychwstanie Chrystusa zostały zapowiedziane
przez proroków,
wcale nie wynika, że wszystko to stać się musiało.
Jest akurat na odwrót, Bóg zapowiedział poprzez proroków, że swoi, do
których
przyjdzie Słowo,
dokonaj? wła?nie takiego a nie innego wyboru.

--

To ludzie dokonuj? dobrowolnych wyborów.
Sposób w jaki ludzko?ć miała zostać odkupiona, również został wybrany przez
ludzi.
Sam fakt odkupienia jest najważniejszym wydarzeniem w historii ?wiata.
To prawda.
Z drugiej strony jednak fakt odkupienia tak nam wszystko przesłania,
że zapominamy, jak niesłychany był sposób, w jaki się ono dokonało.
Że zapominamy, że Jezus z Nazaretu nie musiał być ukrzyżowany.
Że wobec Boga i ludzi nawet nie powinno się było dokonać wła?nie tak jak się
dokonało.
To ludzie nie zechcieli przyj?ć Go i Jego Orędzia.

--

Swoi nie chcieli przyj?ć Słowa.
To fakt.
Lecz mogli przyj?ć Słowo.
Mieli wybór.
W tym wyborze byli, s? i będ? całkowicie wolni.
Zatem z perspektywy Boga było możliwe przyjęcie przez ludzi orędzia
o, przychodz?cym wraz z Jezusem, Królestwie Bożym
i możliwe było wypełnienie się proroctwa Izajasza, że
kraj napełni się znajomo?ci? Pana, na kształt wód, które przepełniaj? morze.
Było to możliwe, bo Bóg to człowiekowi zaproponował.

--

Lud Wybrany mógł przyj?ć Chrystusa z otwartymi rękoma.
Gdyby przyj?ł, to odkupienie dokonałoby się w erupcji wiary i miło?ci.
Duch ?więty zostałby zesłany bez cierpień Cierpi?cego i wszystko
przemieniłby.
Słowem już żyliby?my w raju.

--

Niestety stało się inaczej.
Kiedy jednak Chrystus został odrzucony przez swój naród odkupienie dokonało
się
inaczej.
Dokonało się przez klęskę Jezusa, który w ten sposób stał się ofiar?
przebłagaln?.

--

Wbrew mniemaniom wielu Bóg wcale nie chciał ofiary.
Żadnej, a nie tylko krwawej.
Bóg chciał i chce zawsze, by człowiek przyj?ł Go tak jak Abraham.
Dzisiejszy człowiek powinien tak jak Abraham wstać i i?ć na sam dĽwięk słowa
Boga &#8216;Wstań i idĽ&#8217;.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-09-16 04:40:18

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ja bardzo boje sie diabla.Dziwne wyznanie na ustach niedowiarka.Od
idei diabla nie jestem w stanie sie uwolnic.To blakanie sie
strasznosci w najbardziej bezposrednim moim poblizu.Cóz z policji,z
praw,ze wszystkich zabezpieczeń i srodków ostroznosci,jesli Potwór
przechadza sie wsród nas swobodnie i nic nas przed nim nie
chroni,nic,nic,zadnej zapory miedzy nim a nami.Reka jego wsród nas
swobodna,jak najswobodniejsza!Cóz oddziela blogostan spacerowicza od
podziemia rozwrzeszczonego glosem udreczonych-co?nic
zupelnie,przestrzeń tylko,pusta.Ta ziemia,po której stapamy,tak
pokryta jest bólem,brodzimy w nim po kolana-i jest to ból
dzisiejszy,wczorajszy,przedwczorajszy,oraz sprzed tysiacleci-albowiem
nie trzeba sie ludzic,ból nie rozplywa sie w czasie i krzyk dziecka
sprzed trzydziestu wieków nie jest ani troche mniej krzykiem od
tego,który trzy dni temu sie rozlegal.Jest to ból wszystkich pokoleń i
wszystkich istnień-nie tylko czlowieka.I wreszcie...alez kto wam
powiedzial,ze smierc moze wam przyniesc,wyzwalajac z tego
swiata,jakies ukojenie?"A jesli 'tam' sa tylko pajaki?"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-09-16 05:36:35

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

A jesli tam jest ból,przekraczajacy nieskończenie wszystko,co mozemy
sobie wyobrazic?Nie drzysz zanadto przed ta chwila,gdyz oddajesz sie
zludnej pewnosci,ze za ta sciana nie moze cie spotkac nic co by bylo
zupelnie nieludzkim-skad ta pewnosc?Co cie do niej upowaznia?Czyz w
lonie tego,nawet naszego,swiata nie zawiera sie jakas zasada
piekielna,niedostepna czlowiekowi,nie do ogarniecia ani rozumem
ludzkim,ani uczuciem?Gdziez wiec gwarancja,ze tamten swiat ma byc
bardziej ludzki?A moze jest on nieludzkoscia sama,zaprzeczeniem
zupelnym naszej natury?Ale my nie mozemy tego przyjac do
wiadomosci,gdyz czlowiek-i to jest pewne-z natury nie jest zdolny
pojac zla.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-09-16 07:01:53

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Punkt.Pragne wierzyc,ze tam,w Lodzi,nic nie ma wykraczajacego poza
najzwyklejsza zwyklosc i zreszta brak mi jakichkolwiek podstaw do
takiego przypuszczenia...ale obecnosc zla czyni moja egzystencje czyms
tak ryzykownym...tak niepokojacym...tak podatnym diabelstwu...ze
doprawdy trudno by mi bylo oddac sie jakiejkolwiek pewnosci,zwlaszcza
ze brak danych w tym wypadku ma akurat to samo znaczenie,co obfitosc
danych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-09-16 08:15:12

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego zyciorysu ma sens.
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "glob" <r...@g...com> napisal w wiadomosci
news:a2d8a43d-d1fb-40d1-93b5-ba8f110b4ce0@k7g2000hsd
.googlegroups.com...
> A jesli tam jest ból,przekraczajacy nieskończenie wszystko,co mozemy
> sobie wyobrazic?Nie drzysz zanadto przed ta chwila,gdyz oddajesz sie

To zalezy czy w swoim zyciu wybierzemy Dobro czy zlo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-09-16 08:54:08

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 15 Sep 2008 21:40:18 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Ja bardzo boje sie diabla.Dziwne wyznanie na ustach niedowiarka.

Niedowiarka?
jeśli wierzysz w diabła, wierzysz i w Boga - jedno bez drugiego nie
istnieje, zło bez dobra, zimno bez ciepła, prawda bez kłamstwa, więc
przestań sam siebie okłamywać, że jesteś niedowiarkiem.


--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-09-16 09:13:18

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego zyciorysu ma sens.
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Sakujami pisze:
>> A jesli tam jest ból,przekraczajacy nieskończenie wszystko,co mozemy
>> sobie wyobrazic?Nie drzysz zanadto przed ta chwila,gdyz oddajesz sie
>
> To zalezy czy w swoim zyciu wybierzemy Dobro czy zlo.

:] a jesli bedziemy chcieli po prostu zyc to bedziemy dobrze czynic zlo
czy zle czynic dobro?

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-09-16 09:16:17

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego życiorysu ma sens.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli ktoś za bardzo oddali się od Boga, to zdarza się, że zaczyna
wówczas ześwirowywać i popadać w obłęd.

W niektórych religiach (np w buddyźmie) mówi się wtedy o opętaniu
(czyli uzyskiwaniu dominacji nad energią/duszą) przez "złą energię"
(albo "złego ducha").
Wielu ludzi sobie z tym jakoś radzi (lepiej lub gorzej), ale nie wszyscy.


Musiałeś niewąsko pojechać po aucie, skoro znacznie przekroczyłeś
granicę swojego Strachu.


Największą i najsilniejszą istotą duchową we wszechświecie jest Bóg,
a najpotężniejszym duchem, który jest Jego szczególnym wybrańcem
i najwierniejszym sługą jest Jezus, który jest w stanie pomóc każdemu
człowiekowi, który zwraca się do Niego pełnią swego serca.
Zapamiętaj, bo może ci się kiedyś przydać. ;)

--
CB


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:608f3498-46a2-42c8-a133-66af387550c0@79g2000hsk
.googlegroups.com...

Ja bardzo boje sie diabla.Dziwne wyznanie na ustach niedowiarka.
Od idei diabla nie jestem w stanie sie uwolnic.To blakanie sie
strasznosci w najbardziej bezposrednim moim poblizu.
[...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-09-16 09:16:54

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego zyciorysu ma sens.
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisal w wiadomosci
news:ganted$olg$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> To zalezy czy w swoim zyciu wybierzemy Dobro czy zlo.
>
> :] a jesli bedziemy chcieli po prostu zyc to bedziemy dobrze czynic zlo
> czy zle czynic dobro?

Gdy nie sluzymy Dobru, automatycznie sluzymy zlu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-09-16 09:22:37

Temat: Re: czy odtwarzanie psychologii Jezusa i Jego zyciorysu ma sens.
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Sakujami pisze:
>>> To zalezy czy w swoim zyciu wybierzemy Dobro czy zlo.
>>
>> :] a jesli bedziemy chcieli po prostu zyc to bedziemy dobrze czynic
>> zlo czy zle czynic dobro?
>
> Gdy nie sluzymy Dobru, automatycznie sluzymy zlu.


no tak, sluzba nie druzba :]

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cze?ć chłopaki i dziewczyny. Jak sie macie?
a ja ci czarek zazdroszczę
virtual a real
czy to normalne, czy to już zdrada?
Ksi?dz doznał wniebowst?pienia na oczach tysięcy widzów..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »