Data: 2000-11-25 08:27:04
Temat: Re: czy pozostaje tylko się zastrzelić???
Od: "broszek" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja myślę, że nie masz racji patrząc tak pesymistycznie na możliwość
samokreacji. Na pewno do pewnego stopnia jesteś zaprogramowany, ale nie
przesadzaj. Uważam, że szamotanie się nic nie zmieni, może tylko pogłębić
Twoje wrażenie niemożności. Zamiast się szamotać staraj się kształtować w
sobie wytrwałość, stawiaj sobie cele (oczywiście na swoją miarę, niezbyt
wielkie) i dąż do nich. Myślisz, że zmienić się można z dnia na dzień, bez
pracy nad sobą? Myślisz, że to byłoby takie wspaniałe? Abra-kadabra i już
jestem tym, kim chciałbym być? Pewnie, że niektórych cech nie zmienisz. Z
czymś przychodzisz na ten świat, poza tym wczesne dzieciństwo masz już za
sobą i zręby osobowości ukształtowane, ale natura i Bóg(?) zostawili jeszcze
coś dla Ciebie.Kształtowanie siebie i walka z tą trudną materią, jaką jesteś
Ty sam, może stać się sensem Twojego życia. Obyś tylko chciał stawać się
pełniejszym człowiekiem, a nie jakimś monstrum. Życzę powodzenia.
Użytkownik " :-(" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:8vmnk8$2gv$2@news.internetia.pl...
Jakoś mnie naszło......
zastanawiam się czy trzeba się pogodzić z tym kim się jest. Nie jestem tym,
kim powinienem, kim chciałbym być. Próbuje, szamoczę się i widzę, że jak
ćma krążę wciąż wokół światła. Nic z tego nie wychodzi. Niektórzy twierdzą,
że zmiany potrzebują czasu, ale ja nie widzę szans dotarcia tam gdzie
chciałbym dotrzeć. To smutne............... To smutne, że jestem taki
skostniały. Chciałbym być kimś więcej......To takie dziwne. Wydawało mi się
zawsze, że to ja i tylko ja tworzę siebie. Że to ja mam wpływ na moje
poczynania, że wszystko zależy tylko ode mnie. Myliłem się .. Teraz to
widzę. Jestem tylko programem, który został uruchomiony i biegnie
przetwarzając swój kod. Ale co to za życie gdy nie ma się możliwości
tworzenia. Kiedy nie ma się mozliwości kształtowania swego otoczenia.
Właściwie to żadne...
Zastanawiam się tylko czy jest to tylko moja choroba, duszenia się we
własnej małości?
pozdrawiam
|