Data: 2003-04-19 12:55:29
Temat: Re: czy sukces daje szczęście?
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b7re7a$nuu$1@ochlapek.sierp.net...
> Natchniony świetnym postem Marka, dodam tylko kilka, zaobserwowanych
przeze
> mnie, zjawisk (oczywiście to co piszę nie jest w żaden sposób globalne -
> tzn., jest to 'niedogmatowy' opis jakiegoś zjawiska):
mądrze piszesz
czy myślisz, że taki syn/córka kiedykolwiek całkowicie wyzwoli się spod
wpływu zaborczego rodzica?
czy zawsze już pozostanie ten cień dawnej zależności, który niestety pada
też na inne dziedziny życia?
jak można takiego rodzica naprowadzić na właściwą drogę, przekonać go do
współpracy, bez karkołomnej awantury, wywracania całego jego życia i
przekonań do góry nogami? Czy od razu trzeba wszystko co było niszczyć?
pozdrawiam i życzę wesołych świąt
Natalia
|