Data: 2008-11-11 11:43:50
Temat: Re: czy to jest napewno negatywne doswiadczenie?
Od: "Gosia" <G...@B...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:d822cc97-7580-436f-b7c2-bf8994e4822e@l33g2000pr
i.googlegroups.com...
Gosia wrote:Bywa ze cierpienie uszlachetnia,ale równie i to niestety w
wiekszosci wykrzywia czlowieka i robi z niego ludzkie zwierze(nie
mylic ze zwierzatami).To obwinianie siebie tez mi sie nie podoba i ta
pokora,bo ludzie maja ogromny wplyw na jednoste,stawiajac ja w bardzo
dziwnych sytulacjach za które czlowiek osobiscie nie ponosi
odpowiedzalnosci.Takie nawolywanie do falszywej moim zdaniem
pokory,kończy sie tym iz jak mnie napadli,wiele osób zastanawialo sie
nad tym-ze co ja takiego im zrobilem ze mnie napadli.Trudno bylo
pózniej wytlumaczyc,ze ja jestem ofiara a nie bandyta prowokujacym
niewinnych ludzi.Wynika z tego co piszesz pewna niekonsekwencja
dotyczaca rzeczywistosci,takie rzeczy ladnie sie mówi,ale z zyciem nie
wiele maja wspólnego,tym bardziej z dojrzaloscia.
Podejrzewalam ze moze ktos pomyslec, ze tamta Gosia to ja. No coz, 'nie
jednemu psu burek'. To tylko zbieg okolicznosci, bo nie jestem autorka
zadnych z powyzszych slow. Co do pokory, tez slowo wzgledne, wszystko zalezy
od interpretacji.
|