Data: 2004-04-18 17:33:18
Temat: Re: czy to jeszcze dylemat ?
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam GG" :
> nie wiem.ale znaja sie dlugo. i kiedys byli razem.mieszkaja w mieszkaniu
> wiec to wspolne zycie.no to chyba wytrzyma z nim dlugo
Czynników może być wiele :
- przywiązanie / przyzwyczajenie sie do niego
- może być z nim w ciąży
- może zależeć od niego w jakiś sposób
- może lecieć na jego kase
itd....
Czyli jeśli skończy sie kasa, pozna jakiegoś 'lepszego', lub jeszcze coś
innego odejdzie od niego korzystając z 'drzwi awaryjnych' i wydaje mi sie ze
będzie to robiła dopóki dopóty drzwi się zatrzasną i nie będą sie chciały
otworzyć.
> > Ta kobieta nie jest stała w uczuciach.
>
> j.w chyba jest stala w "uczuciach" bo skoro jest z tamtym.to musi byc
> powod.choc tak naprawde nawet rodzinie powiedziala "ze nie wie czy
> go kocha"
Jakiś powód jest (j.w.) tylko który ?
Twierdzisz że nie jest stała w uczuciach...
no to ja Ci powiem (tak żeby nie negować twojego spostrzeżenia) że to jest
kobieta która nie wie czego chce. Nie znam jej, jeśli uważasz inaczej to
mów, przecież Ty ja lepiej (wogóle) znasz.
W czasie pisania postu zdałem sobie sprawę z tego że nie wiem jakie są
Twoje intencje wobec niej. Chcesz żeby wróciła (?), chcesz z nią zerwać (?),
chcesz pozostać na stopniu koleżeństwa (?).
Ale co teraz przezywasz ? Żal, smutek, złość ? Może coś innego...
|