Data: 2004-04-18 22:05:02
Temat: Re: czy to jeszcze dylemat ?
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam GG" :
> kasa sie nie skonczy szybko.koles dostaje konkretnie ok.2000 zl
> wiec wystarczy im na dobra zabawe.no chyba ze skonczy studia.
> ale watpie mamuska mu zawsze pomoze.chocaz moze tamta zda sobie
> sprawe ze on tak naprawde niewiele z siebe (samego) potrafi dac,
> nie pojdzie do pracy,bo jest wygodny.
Mi te 2000 by nie starczyło na zajebista zabawę ;)
Wyczuwam zazdrość.
Ale wg. mnie miarą człowieka jest nie to co posiada tylko co sobą
reprezentuje. Dlatego żyje w świecie ideałów. Jednak te ideały pomagają mi
dążyć do celu i dzięki nim mogę się pochwalić osiągnięciami, tylko nie mam
przed kim :/. Ale to nie jest naj istotniejsze.
> ja tez myslalem ze ona nie wie czego chce,stad ciagle takie zachowanie.
> ale teraz chyba wie czego chce.skoro sie zdecydowala z nim mieszkac ?
> to powazna decyzja.
Tak to poważna decyzja, ale co z niej wynika ?
Żyje z jakimś pacjentem, za kase jego (!!!) matki.
Poprostu świetlana przyszłość ją czeka !
Genialny wybór - ona jest nie poważna !
> nie wiem co po prostu robic.bo nie moge tak naprawde nic.nawet
porozmawiac.
> on jest z nia caly czas.zreszta ona powiedziala ze nie chce mnie widziec.
> chcialbym znac przyczyne tego zachowania.no i dlaczego pomimo tego
> ze ewidentnie prosto w twarz tyle razy sie jej pytalem czemu tak
postepuje,
> ona nigdy nie przyznala ze robila zle.chodzi o te powroty.przeciez wiele
> razy.
Może w jej sie wydaje że postępuje dobrze...
Słyszałeś że najlepiej sie uczy na własnych błędach ?
W tym przypadku konsekwencje będą dla niej sórową nauczką.
Pewnie chcesz jej tego oszczędzić, ale wydaje mi sie że nie można jej
niańczyć całe życie. Niech sie poślizgnie o skórce od banan która sobie
żuciła pod nogi....
> ja juz prawie zapominalem.bylem na dobrej drodze.i nagle po 3 miesiacach
> on mowi ze sie zmienila.ze juz wie czego chce.ze chce zaczac nowy etap w
> zyciu(ze mna)
> po czym znowu to samo.pare spotkan, czekanie, bezsilnosc,i ten zal ze
> kolejny raz
> taki sam schemat.......
Waź ja za fraki i wywal jej wszystko co o tym myślisz.
> co przezywam ? żal ze tak mnie wykrzystala.przede wszystkim żal, ze ja jej
> pomoglem
> na poczatku,a nie musialem.to nie byl moj obowiazek.jednak dla mnie to
bylo
> cos wielkiego.
Poczłeś sie jak starszy brat ? Czy dobrze myśle ?
> czy bym chcial zeby wrocila ? tak. ona tak naprawde nigdy mi nie dala
> szansy. nie wie jakby bylo ze mna - gdyby byla fair. gdyby sie
starala.czy >bedzie myslec - co by bylo gdyby ? nie wiem.
> chcialbym zeby nigdy mi tego nie zrobila.gdyby wrocila
> zeby byla tak wartosciowa jak na poczatku.choc wiem ze ona z tamtym
> sypia,zyje uklada sobie
> zycie. nie wiem - chcialbym zapomniec.
Oglądałeś film pt. "Forest Gump" ?
|