> Nie sadze, aby Twoj 'dowod' na brak watpliwosci u Leppera
> w kontekscie tego o czym napisales mial cokolwiek wspolnego
> z logika.

powiedział ten, który odpowiada na mojego posta po tym jak mnie wrzucił do
plonkownicy :)
>
> Przeciez wg Twojego 'wykladu' ktos pozbawiony watpliwosci
> powinien miec mniejsze szanse na rozwijanie sie np jako
> polityk.
> Tymczasem Lepper wydaje sie czynic bardzo wyrazne postepy
> powiedzmy 'zawodowe',

"wydaje się" i "powiedzmy" to takie słowa wzmacniające wypowiedź :)

> a wiec zgodnie z wlasna koncepcja
> powinienes tu wnioskowac, ze ma watpliwosci.
>
co za makiawelista...
dobra, powiem prosto, panie, bo ja jestem człowiek prosty, jak droga do wsi:
jeśli Ligia będzie robić takie świetne postępy zawodowe jak Lepper, to ja
pierniczę...
dobrze, że chociaż nie napisałeś, że Lepper się rozwija :)

> Malo tego, gdybys zamiast zgubnej dla Ciebie literki L wybral
> taka np W (jak watpliwosci), to wowczas mialbys spore jak
> mniemam szanse odkryc celujacego w stagnacji poziomu
> swych umiejetnosci politycznych polityka "z bozej laski"

myślałem, że to Mojżesz miał laskę.

> ze tak powiem "pelna geba", ktorego przyklad okazalby sie
> bez watpienia cennym filarem dla Twojej duperelowatej
> i zauwazalnie kalekiej inwencji...

wybaczam Ci :)

> a tak to chyba sam juz powinienes rozumiec, ze dupa. ;)
>
... Cię zrobiła ;) i znowu wyszło na moje - 2:0
> --
> Czarek
>
Tłiti

p.s. i nie próbuj mnie zakrzyczeć wysyłając swoje posty w dwóch kopiach :P

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl