Data: 2003-09-03 21:35:21
Temat: Re: czy wyleczalne?
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia:
> czy schizofrenik miewa samobójcze myśli?
> akurat nie wydaje mi się, ale się przecież nie znam
Wlasciwie to nie, ale moze skonczyc ze soba bez uprzedzania
o ile poczuje sie 'zaszczuty' i calkowicie osamotniony.
> kto tak przyjmuje? :))
> to dla mnie nie najlepsza wiadomość
> on jest moją najbliższą rodziną
> o bliższą trudno
Tak sie przyjmuje w psychiatrii.
Nie ma czegos takiego jak dziedziczna schizofrenia, lecz istnieje
zespol cech osobowosci, ktore sie dziedziczy i ktore w odpowiednio
sprzyjajacych warunkach moga ujawnic stan chorobowy. To choroba,
ktora doslownie dopada czlowieka i odbywa sie to stopniowo.
Zwykle ujawnia sie przed 30-tym rokiem zycia (rzadziej po 30-ce),
lecz regula tu jest ze we wczesnym okresie dojrzewania (nascie lat)
osoba chora wykazywala ogolnie nierownowage psychiczna (czasem
niemal niezauwazalna dla otoczenia).
Bardzo wazne w tej chorobie jest oparcie w najblizszym otoczeniu.
Bez tego choroba postepuje (rozwija sie) bardzo szybko, jej objawy
wzmacniaja sie, leczenie staje sie praktycznie nieskuteczne (daje
krotkotrwale efekty), zas nawroty - coraz czestsze i ciezsze.
Niezawodne wsparcie i zrozumienie bliskich osob pozwala na
to cos co pokazano w filmie 'Piekny umysl'.
PS: to juz chyba wszystko co wiem na ten temat. ;)
Czarek
|