Data: 2005-08-10 05:05:26
Temat: Re: czy zle eeg to padaczka?
Od: "ruua" <t...@i...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:z3nlmo2tfef6.dlg@always.coca.cola...
> Sytuacja jest bez wątpienia trudna. Z jednej strony - jeśli nie ma
> napadów, to nie ma padaczki, a jeśli chory nie miał napadów od
> conajmniej 3 lat (a z maila wnioskuję, że tak jest), to nawet jeśli
> była, to jest "wyleczona", a z drugiej - neurolog mówi to co mówi.
napadow nie bylo nigdy. z historii choroby i opowiadan matki (bo padaczka
byla stwierdzona rzekomo pourazowo, po urodzeniu), byla tylko 1 (!) dziwna
sytuacja tj. jako male dziecko w czasie wysokiej goraczki mial drgawki,
stracil przytomnosc, a potem spal. z tego, co wiem, male dzieci tak maja. i
nie moge uwierzyc, ze wskutek tego 1 zdarzenia przez 15 lat jadl 3 silne
leki np. nitrozepam, ktore teraz skutkuja na jego zdrowie:( napadow, takich
ksiazkowym - nie mial nigdy. dlaczego lekarze przepisali tak silne leki
wiele lat temu - nie dowiemy sie nigdy:(
> Jedyne co mogę poradzić, to poradzenie się innego neurologa.
powiedzial, ze leczy sie objawy, a nie wyniki badan. powiedzial, ze ma
obizona reakcje na swiatla, ma unikac np. dyskotek i tyle. nie ma padaczki.
|