Data: 2004-09-06 00:02:22
Temat: Re: debiut przedszkolny - stres
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mania" w news:chg0h1$bch$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> IMO to bardzo słuszne uwagi, ale w przypadku trzylatka
> trudno oczekiwać, że będzie w stanie opisać,
/.../
Maniek!:). Twój opis wygląda na idealny wzorzec postępowania
z trzylatkiem. Gdyby taki opis sporządziła Izabella, nie byłoby
rozmowy. Jesteś pewna, że ona tak właśnie postępuje?
A mój wtręt dotyczy tylko jednego. Bez względu na wiek dziecka (!!)
dorosły rodzic MUSI na kazdym kroku wchodzić w skórę tegoż dziecka,
w jego kształtujący się umysł, utożsamiać się z jego pragnieniami,
obawami, poczuciem zagrożenia i poczuciem bezpieczeństwa.
Ty to z pewnością wiesz, ale... nie powiedziłaś od razu :))).
Ja to tez wiem - sam odprowadzałem dzieciaki do przedszkola ;))).
I nie było potrzeby szukania pomocy u psychologa.
> amen
A to? Jakiś Twój patron? Znajomy? ;)))
> Mań
serdeczności
All
ps. dzieci to nie klocki do przestawiania po kątach.
ani żadne bierki do odbierania po pracy !!:). It's not a game!!
|