« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-01-26 22:49:32
Temat: Re: dentysci
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:72f2.00000eea.3c532c45@newsgate.onet.pl...
> >
> > Sluchaj no ty od dawna posluguje sie j. angielskim i byc moze robie
bledy w
> > jezyku ojczystym ale co ma piernik do wiatraka, nie pisze klasowki.
Jesli nie
> > masz nic do powiedzenia to lepiej milcz. A co do dewiz to dobrze je
miec. Ty
> > nie masz ani dewiz ani mozgu umiesz sie tylko sadzic jak wiekszosc
rodakow i
> co
> > ci z tego przychodzi klepiesz bide i siejesz hurra optymizm jak na
komune
> > przystalo powodzenia
>
> chlop ze wsi wyjdzie, ale wies z chlopa nie....
Pare postow wyzej, ktos narzekal na uogolnianie ...
--
Pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-01-26 22:50:08
Temat: Re: dentysci
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:72f2.00000697.3c53090e@newsgate.onet.pl...
>
> pomijajace te brednie rodem z zeszlej epoki o dewizowych klientach, z
> powyzszego wynika, ze masz na mysli wszystkich polskich lekarzy - wiec ja
tez
> uogolnie, i powiem ze amerykanska polonia, przyjezdzajac do polski, wymaga
> opieki medycznej dwa razy lepszej niz w usa, za 20 razy mniejsze
ieniadze -
> a jak cena zblizy sie nie daj boze do 1/10 stawki, to zaraz na liscie
dysk.
> wypisuja brednie i rownaja wszystkich lekarzy z blotem. - a co, tez sobie
> uzyje, bo mnie polonia denerwuje swoim mentorskim tonem i sloganami
> zaczerpnietymi z polonijnych gazet (bo tv pewnie tam nie macie...)
>
:-)))) W tym wątku wyjątkowo w 100% się z Tobą zgadzam...
Postawa naszej polonii kojarzy mi się to z opowieścią o facecie co 20 lat
się w lesie ukrywał myśląc, że nadal jest wojna... Albo z barejowską ciocią
z Londynu która śle pieniądze i paczki dla fikcyjnego dziecka w Polsce...
A prawda niestety jest taka, że cwaniaczki powyjeżdżały bo myślały, że
zawsze kiedy wrócą do kraju z dolarami to będzie można poszpanować !!!
A tu już nikogo to nie jara... mamy i bogaczy podpalających cygaro dolarami
i bezdomnych nocujących w kartonach u siebie w kraju...
Z drugiej strony prostak tu i prostak w USA to zawsze po prostu prostak
obojętnie czy za mycie talerzy bierze 400zł czy 2000$ !!!
Po trzecie : Znam świadka zdarzenia z USA : "Pod szpital podjechał Pick-Up
z rannym umierającym motocyklistą po wypadku... Zanim personel (dewizowy)
tego ekskluzywnego szpitala zajął się ratowaniem rannego (dewizowego) odbyła
się dyskusja między personelem a kierowcą pick-up'a : Czy w razie braku
ubezpieczenia rannego zgodzi się pokryć koszty leczenia (chyba z polisy)...
"
Mój znajomy - świadek był wstrząśnięty tym PROFESJONALIZMEM amerykańskich
lekarzy...
P.S.
[OT] Polscy Lekarze !!! Mimo wpadki w Łodzi macie jeszcze u mnie kredyt
zaufania ! Życzę aby wasze sukcesy szybko zmazały "plamę" którą
przysporzyło wam kilku zwyrodnialców z pogotowia !
--
Joogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-01-26 22:53:13
Temat: Re: dentysci
Użytkownik "Anika6042" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:20020126161348.21782.00000528@mb-cm.aol.com...
[...]
> Momy Polsat
a my McDonalds... więc sami jesteście sobie winni ;))
--
Joogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-01-26 22:56:24
Temat: Re: dentysci
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:72f2.00000eea.3c532c45@newsgate.onet.pl...
>
> chlop ze wsi wyjdzie, ale wies z chlopa nie....
>
To jest chyba motto całego wątku ! Brawo !
Oskara dla tego Pana !!!
--
Joogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-01-26 22:58:20
Temat: Re: dentysci
"Anika6042" <a...@a...com> skrev i meddelandet
news:20020125003104.01532.00000383@mb-de.aol.com...
> Podczas mojego pobytu w Polsce postanowilam zaoszczedzic troche
pieniedzy i
> skorzystac z uslug eleganckiego gabinetu dentystycznego w Lublinie,
niestety
> nic nie zaoszczedzilam i jeszcze kosztowala mnie drozej ta impreza. Po
powrocie
> do Stanow natychmiast ulamal mi sie duzy kawalek t zw plomby i
stwierdzilam, ze
> zeby sa nie wyszlifowane wrecz zahacza o nie jezyk. Nie znaczy to, ze
mialam
> pecha mojej corce stalo sie to samo a jedna plomba wypadla zupelnie.
To byl
> drogi gabinet jak na Plskie warunki okazalo sie, ze jak na
Amerykanskie tez bo
> musialam robic poprawki w New York. A wydawaloby sie, ze dewizowy
klijent to
> edla Polskiego lekarza pozadany klijent. Ja napewno wiecej nie
skorzystam z
> uslug Polskich dentystow
To ja tez cos dopisze, Aniko.
Tez niedawno bylam w Polsce. Moje dziecie (wtedy 3 miesieczne)
rozchorowalo sie, a wlasciwie zaostrzyl sie stan jej dolegliwosci, na
ktore cierpiala od paru tygodni. W Szwecji gdzie mieszkam, wszystko bylo
"w porzadku", nie dostalam zadnych zalecen, lekow. Gdy bedac w Warszawie
poprosilam pediatre do domu, z prywatnej kliniki, dostalam od razu
diagnoze. Lekarka dla potwierdzenia skierowala nas do innego
specjalisty, ktorego sama znalazla obdzwaniajac kilka innych klinik, z
wlasnego telefonu komorkowego. Po wizycie kilkakrotnie dzwonila do nas,
pytajac jak Annika sie czuje, czy leki pomogly, choc nikt jej za to nie
placil. Gdy w Szwecji powiedzialam o rozpoznanej chorobie przyjeto to z
niedowierzaniem. Dzisiaj mija 5 miesiac kiedy dzidzia zaczela chorowac i
wreszcie udalo mi sie przekonac naszego lekarza o koniecznosci
potwierdzenia polskiej diagnozy. Za 3 tygodnie (!) wiec wyznaczono nam
wizyte do lekarza rodzinnego, ktory skieruje nas do specjalistow. W
Warszawie czas oczekiwania na wizyte domowa byl 15 minut.
Pozdrawiam wszystkich polskich lekarzy i podziwiam Was, ze pracujecie w
tak trudnych warunkach.
:-))) magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-01-26 23:19:01
Temat: Re: dentysci>
> Przeciez juz pisalam, ze nie o Polske tu chodzi ale o konkretnych ludzi.
Ośmieszasz się w tej chwili. Mogłabyś chociaż zachować twarz, a nie pisząc
cały czas o _polskich lekarzach_, wypierać się, że "nie o Polske tu chodzi".
Zupełnie bez klasy. W ogóle Twoje wszystkie wypowiedzi na tej grupie nie
świadczą o Tobie
najlepiej.
Ale tak to już widocznie jest, jak ktoś zwiewa z własnego kraju (i zatrzymał
się
emocjonalnie na latach 80.) do kraju bez własnej kultury, kupującego
wszystko za kasę (włącznie z naukowcami). No cóż. Niektórzy mają właśnie tak
poustawiane wartości. Braku kultury nie da się ukryć (niestety). Głupio jest
się jednak z nim afiszować. To świadczy jeszcze gorzej o człowieku. Dobrze,
że Internet zapewnia anonimowość. Można popisywać się brakiem własnej
kultury, obrażać innych i nie ponosić za to żadnych konsekwencji. Ale czy
mimo tego, nie warto się czasem zastanowić nad sobą i nad tym co się pisze?
Klaudia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-01-26 23:21:49
Temat: Re: dentysci
Użytkownik "Anika6042" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:20020126141932.26468.00000531@mb-ma.aol.com...
> Przeciez juz pisalam, ze nie o Polske tu chodzi ale o konkretnych ludzi.
Wiem
> widzialam jak bardzo zmienil sie na korzysc moj Kraj. Wiem jak jest ciezko
ale
> to inny temat. Mam w Polsce rodzine i tez boleje z tego powodu. Zmierzalam
do
> tego ze jesli jednostki nie przyzwyczaja sie do ciezkiej SOLIDNEJ pracy,
walki
> o klienta czy pacjenta to trudno bedzie potem zrozumiec narzekanie na to
ze
> biznesy padaja i ze jest coraz gorzej. Spotkalam sie tu z ironia na temat
> rodzaju pracy wykonywanej przez polonie i to jest wlasnie ten falszywy
poglad,
> ze niektore prace hanbia! Tu zadna praca nie przynosi wstydu i dlatego
ludzie
> maja pieniadze. Nie licza godzin ciezko pracuja i. maja. W Kraju ciagle
wiele
> prac TO WSTYD! Sorry to nie trzeba utyskiwac na biede.
A tu się mogę z szanowną koleżanką zgodzić... Ja nie jestem lekarzem a
programistą. Pracuję po 10-12 godzin na dobę. Od 4 lat nie wyjechałem
nigdzie na urlop a od dwóch nie miałem urlopu... Mimo to z tego co zarobię
starcza mi jedynie na podstawowe zakupy do domu, opłaty, paliwo i czesne za
studia żony (MBA - 900$/semestr) ...dlatego haruję na zleceniach. Ale nawet
o zlecenia jest teraz bardzo trudno bo firmy raczej zwijają majdan a nie
inwestują w software...
Koledzy w USA z którymi wymieniam się poglądami i wiadomościami na grupach,
zarabiają średnio 5000, 6000 $ Ja - 750$ !!!
Co do szacunku dla pracy to coś się w tym kraju zmienia... ostatnio patrzę a
na przystanek autobusowy zajechała niezła "fura", wysiadł z niej facet z
miotłą i zamiatał wiatę... !!! Kiedyś "gość" z takiego samochodu nie
pobrudziłby sobie rączek i do tego "przy ludziach"...
--
Joogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-01-26 23:32:55
Temat: Re: dentysciSubject: Re: dentysci
From: "Klaudia" d...@m...e.pl
Date: 1/26/02 6:19 PM Eastern Standard Time
Message-id: <a2vdo7$gr2$1@news.tpi.pl>
>
> Przeciez juz pisalam, ze nie o Polske tu chodzi ale o konkretnych ludzi.
O?mieszasz si? w tej chwili. Mog?aby? chocia? zachowaae twarz, a nie pisz?c
ca?y czas o _polskich lekarzach_, wypieraae si?, ?e "nie o Polske tu chodzi".
Zupe?nie bez klasy. W ogóle Twoje wszystkie wypowiedzi na tej grupie nie
?wiadcz? o Tobie
najlepiej.
Ale tak to ju? widocznie jest, jak kto? zwiewa z w?asnego kraju (i zatrzyma?
si?
emocjonalnie na latach 80.) do kraju bez w?asnej kultury, kupuj?cego
wszystko za kas? (w??cznie z naukowcami). No có?. Niektórzy maj? w?a?nie tak
poustawiane warto?ci. Braku kultury nie da si? ukryae (niestety). G?upio jest
si? jednak z nim afiszowaae. To ?wiadczy jeszcze gorzej o cz?owieku. Dobrze,
?e Internet zapewnia anonimowo?ae. Mo?na popisywaae si? brakiem w?asnej
kultury, obra?aae innych i nie ponosiae za to ?adnych konsekwencji. Ale czy
mimo tego, nie warto si? czasem zastanowiae nad sob? i nad tym co si? pisze?
Klaudia
No wlasnie, zastanow sie co piszesz. Ponosza cie emocje. Czy wydaje ci sie ze
wszyscy Polacy mieszkajacy za granica uciekli z wlasnego Kraju? Na jakiej
podstawie tak sadzisz? Przeciez wiele osob wstepuje w zwiazek malzenski np i
trudno by bylo naklonic amerykanina by zechcial sie wyprowadzicdo Polski a
malzenstwo powinno mieszkac razem, nieprawdaz? Wyziera tu gdzieniegdzie jakas
zazdrosc, zawisc nie wiadomo co. No i jeszcze twoje wycieczki slowne nie
swiadcza dobrze o twojej kulturze, chociaz do mojej masz zastrzezenia. Masz
szczescie, ze nie wyladowalas w Lodzkim pogotowiu ratunkowym.........
Ja tez sie z tego ciesze
Anika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-01-26 23:33:09
Temat: Re: dentysci
Uzytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:a2valp$o0f$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik "Anika6042" <a...@a...com> napisal w wiadomosci
news:20020126134828.26468.00000523@mb-ma.aol.com...
> > Szanowna pani dentystko wypisala pani epopeje i jesli pani uslugi
dentystyczne
> > sa takie same jak pani j. polski to wspolczuje pacjentom.
Ja bym sie tam leczyl u Pani Iwony... a "epopeje" milo bylo poczytac...
--
Joogi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-01-26 23:43:52
Temat: Re: dentysciA tu si? mog? z szanown? kole?ank? zgodziae... Ja nie jestem lekarzem a
programist?. Pracuj? po 10-12 godzin na dob?. Od 4 lat nie wyjecha?em
nigdzie na urlop a od dwóch nie mia?em urlopu... Mimo to z tego co zarobi?
starcza mi jedynie na podstawowe zakupy do domu, op?aty, paliwo i czesne za
studia ?ony (MBA - 900$/semestr) ...dlatego haruj? na zleceniach. Ale nawet
o zlecenia jest teraz bardzo trudno bo firmy raczej zwijaj? majdan a nie
inwestuj? w software...
Koledzy w USA z którymi wymieniam si? pogl?dami i wiadomo?ciami na grupach,
zarabiaj? ?rednio 5000, 6000 $ Ja - 750$ !!!
Co do szacunku dla pracy to co? si? w tym kraju zmienia... ostatnio patrz? a
na przystanek autobusowy zajecha?a niez?a "fura", wysiad? z niej facet z
miot?? i zamiata? wiat?... !!! Kiedy? "go?ae" z takiego samochodu nie
pobrudzi?by sobie r?czek i do tego "przy ludziach"...
--
Joogi
To fakt w Stanach gdybys pracowal tyle godzin w swoim zawodzie mialbys niezle
dochody.
Piszesz o panu ktory zamiatal wiate, w Stanach to normalne szanuje sie prace
jaka by ona nie byla i nikt nie powazylby sie powiedziec zlego slowa o takiej
czy innej pracy. Studenci amerykanscy nawet z niebiednych domow zarabiaja na
wakacje spedzajac czesc wakacji na pracy np na budowie. Jest to forma nauki
szacunku do KAZDEJ pracy i poszanowania dla pieniadza.
Uszanowanie dla ciebie :)
Anika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |