Data: 2009-09-17 19:45:37
Temat: Re: derenowscy - kluc czy rozgniatac
Od: Kresowiec <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
pluton schrieb:
> Pamietaj o ponakluwaniu drewniana wykalaczka przed zalaniem spirytkiem.
>
> pozdrawiam
> pluton
>
Plutonie kochany, to moze ja Tobie podrzuce ze dwa wiaderka do
ponakluwania? Kiedy jeszcze zbieralem derenie nad Wezera i uzbieralo sie
tego kilo, to siedzialem i nakluwalem, bo tak panny apteczkowe drzewiej
robily. Ale dzis to ja jestem pan na dereniach i to cala geba, bo jak
wracam z ogrodu, to rece sie od tych dereniow urywaja. I pewnie
siedzialbym jak te panny z dawnych dobrych czasow, gdyby nie sarmacka
fantazja. Ja to, kochanienki wrzucam porcjami derenie do wysokiego
garnka i rozgniatam je tluczkiem do kartofli. Po czym wrzcam do sloja i
zalewam 70% spirytusem. Moja nalewke pili ludzie, ktorzy pierwsze
nalewki z derenia kosztowali juz przed wojna i twierdza z cala powaga,
ze moja im nie ustepuje. Ale ja tez mlodszej niz 4 letniej nie podaje.
Irek
|