Data: 2005-03-17 12:43:07
Temat: Re: dieta a picie...:)
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Jurek pisze:
> czy to Ty korespondowales z lekarzami stosujacymi DO? zwracam Ci uwage ze
> napisales (cyt) "...część optymalnych po pewnym czasie też odnotowuje tę
> przypadłość..."
Czytałem takie liściki optymalnych, oraz jedną wypowiedź dietetyka.
W skórcie chodziło o to, że jakiś czas po przejściu na DO jest ona
dietą niskokaloryczną. Zakładając, że na normalnej diecie jaką Polacy
stosują 60% do 70% energii i spożywanych kalorii pochodzi z węglowodanów
raptowne ich zaprzestanie spożywania prowadzi do obniżenia kaloryczności
diety. Nabyte nawyki żywieniowe nie pozwolą na raptowne zwiększenie
spożycia białka i tłuszczy.
Jednak z czasem może zwiększyć się spożycie tłuszczów i białka, a także
węglowodanów. Jeśli człowiek na DO obserwuje, że tyje - zmniejsza
spożycie węglowodanów a tłuszcze i białka zostają, a czasem mogą być
nawet spożywane w większej ilości - aby zaspokoic głód. Czyli z czasem,
u niektórych ludzi kaloryczność DO może się zwiększyć... co doprowadzi
do otyłości.
--
mj
|