| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-09-27 09:31:52
Temat: Re: dla vB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gbkr0n$bco$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gbjahs$tdp$1@node1.news.atman.pl...
>> Obejrzyj film.
> To wszystko jakieś chore,
no zgadza sie, przecież facet opowiadal - meduza go dziabła, bardzo był
chory ...
> bez porównania lepsza jest dzisiejsza piękna pogoda i słońce, tylko gdybym
> nie pamiętam złych rzeczy z moich myśli.
no jak kogoś meduza dziabnie, to nie ma 'pogoda i słońce' ...
Zdrówko ;)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-09-27 09:51:40
Temat: Re: dla vBDnia Sat, 27 Sep 2008 08:55:56 +0200, Sakujami napisał(a):
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gbj9sj$t9u$1@node1.news.atman.pl...
>> Film opowiada o prawdziwej historii doświadczeń ze śmierci klinicznej:
>> http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=17879
82315386930665&hl=pl&fs=true
>
> A skąd wiadomo że facet sobie tego wszystkiego nie wymyślił? Może na tą
> historyjkę podrywa laski ;-)
No jasne :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-09-27 09:53:45
Temat: Re: dla vBDnia Sat, 27 Sep 2008 10:21:14 +0200, Redart napisał(a):
> Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
> news:gbklba$v67$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:gbjeqo$uf4$1@node1.news.atman.pl...
>>> Stojąc w jej blasku i patrząc na Nią doznaje się najwyższego
>>> zachwytu, oraz uczucia niezrównanej, ciepłej, pełnej spokoju i
>>
>> Albo przerażenia, gdy człowiek w swoim życiu nienawidził Boga
>
> Co to znaczy 'nienawidzić Boga' ?
Nienawidzą Boga ludzie, którzy tak naprawde wpierw znienawidzili siebie i
chcą znaleźć winnego.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-09-27 09:58:15
Temat: Re: dla vBUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:56itargjng41$.1s47vubua5ofl$.dlg@40tude.net...
> Nienawidzą Boga ludzie, którzy tak naprawde wpierw znienawidzili siebie i
> chcą znaleźć winnego.
U mnie tak było, sprawiono abym znienawidził siebie a potem Boga...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-09-27 10:02:01
Temat: Re: dla vBDnia Sat, 27 Sep 2008 11:58:15 +0200, Sakujami napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:56itargjng41$.1s47vubua5ofl$.dlg@40tude.net...
>> Nienawidzą Boga ludzie, którzy tak naprawde wpierw znienawidzili siebie i
>> chcą znaleźć winnego.
>
> U mnie tak było, sprawiono abym znienawidził siebie a potem Boga...
Skoro mówisz "sprawiono", więc jeszcze masz szansę siebie pokochac. Odrzuć
to, co sprawiono, weź tylko to, co jest tylko twoje.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-09-27 10:12:55
Temat: Re: dla vBUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gbjfi3$uom$1@node1.news.atman.pl...
> Widziałem kiedyś [migawkę w jakichś wiadomościach] w TV
> o mężczyźnie, który n-razu popełniał samobójstwo aby po raz
> kolejny stanąć przed Światłością Boga.
Skoczyłam
lecę
Nie jest tak strasznie...
Jestem
w niebie
Nie jest wcale aż tak pięknie...
Dwóch rosłych Aniołów
Wyprasza mnie z nieba
Mówią że miejsca
dla niecierpliwych w niebie nie ma...
Najlepiej było wtedy
Kiedy kogoś miałam w sobie
Gdy pachniało deszczem
I marzyłam wieczorem
Gdy karmiłam gołębie
Chlebem z karbidem
Słuchałam muzyki
Upijałam się winem
Hey - "Dolly"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-09-27 10:21:13
Temat: Re: dla vBRedart wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gbjjbt$gd3$1@inews.gazeta.pl...
>
> Skoro już tak religijnie się zrobiło ...
> To ja dam dla odmiany link 'techniczny' ;))))
>
> http://www.dharma.pl/index.php?page=lobpyn-tseczu-ri
npocze
>
> Doświadczenia światłości podpadałyby pod Bardo Przejrzystego Światła
>
> Doświadczenia piekła to raczej faza wcześniejsza, Bardo Umierania, kiedy
> powoli tracimy kontakt z ciałem, ale może też już Bardo Stawania, kiedy
> np. negatywne uwarunkowania powodują, iż wydaje się nam, że nas gonią
> demony.
> Chociaż nigdy nie słyszałem o takiej możliwości, by wrócić do żywych
> z tak 'zaawansowanego' etapu. No ale ten wsysający krab to wizja
> odpowiadająca tym, które się pojawiają przed wcieleniem
> w niższych światach ...
Parę zupełnie luźnych dygresji:
Poznałem to w wersji 6 stanów Bardo wiele lat temu. W tym tekście
szczególnie podoba mi się jak nauczyciel pokornie wyjaśnia, że inni
już to opisali, czyni obietnicę wyjaśnienia rzeczy do końca bierze
za nią odpowiedzialność. Niekiedy nagromadzenie obcych terminów nieco
utrudnia mi zrozumienie.
Facet od kraba był długo na oddechu zastępczym (kilka dni)
pozostając w stanie zawieszenia - w tym okresie dochodziło chyba też
do znacznych zaburzeń krążenia, bo po wyjściu z tego miał zespół
móżdżkowy, zatem praca serca musiała być w jakimś momencie
niewystarczająca dla ukrwienia całego mózgu. Zapamiętałem go bo po
raz pierwszy zlekceważyłem emocje pacjenta. Uszkodzenie mózgu
uniemożliwiało mu ekspresję emocji, a ja sądziłem, że to co mi
opowiada, mówi "ot tak" jednym tonem, bowiem traktuje to jak sen czy
majak. Dopiero po kolejnych spotkaniach okazało się że mówił to mi w
stanie najwyższego zaangażowania emocjonalnego. "Czytanie emocji"
człowieka, który wybiórczo stracił środki ekspresji emocjonalnej
było dla mnie jeszcze wtedy czrną magią.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-09-29 22:16:58
Temat: Re: dla vBIch teksty są niewąsko psycholskie. ;)
--
CB
"Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał(-a)
w wiadomości news:gbl103$psr$1@news.onet.pl:
> [...]
> Hey - "Dolly"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-09-29 22:53:45
Temat: Re: dla vBCzy znasz może opisy porównujące różnice np w percepcji
otoczenia po takim doświadczeniu?
Zauważasz jakieś wspólne elementy w takich opisach?
Większe otwarcie emocjonalne?
Wrażliwość emocjonalna?
Intuicja?
Inne?
Z mojego punktu widzenia różnice takie są niebanalne.
Chyba pierwsze co mnie uderzyło to ogólne samo-poczucie
_bardzo_ zbliżone do tego jakie zapamietałem z okresu kiedy
byłem dzieckiem.
Przede wszystkim następuje wielki skok poziomu intuicyjności.
Odkryłem przez to m.in. iż moja dziecięca nieśmiałość i intuicja
to właściwie jedno i to samo, oraz to, że z czasem odszedłem
[prawie zupełnie] od postrzegania otoczenia poprzez intuicję
na korzyść przesłanek racjonalnych.
To potwierdza, że percepcja rzeczywistości i samopoczucie
(kondycja psychiczna) mają wielki, wzajemny wpływ na siebie.
To o co opisywałeś, że odbierałeś jako wręcz ból po terrapii
uwrażliwiającej, u mnie działało inaczej.
Otóż wcześniej zawsze starałem sie postrzegać wszystkich
z mojego otoczenia (dotyczy: znajomych i nieznajomych) bardzo
"równo".
Możnaby to porównać obrazowo do sytuacji gdy w kontakcie
bezposrednim wszystkich ustawia się _racjonalnie_ na tej samej
pozycji (w tej samej odległości od siebie).
Jednak "potem" to się zmieniło.
W takich kontaktach niektórych widziałem jakby przez lunetę(?)
znacznie bliżej, a niektórych nie.
Czyli niektórzy tak jakby wybijali się optycznie i widziałem takie
osoby bardziej z bliska, bardziej szczegółowo, choć dystans
racjonalny nadal pozostawał niezmiennie równy.
Kłamstwa i niespójność wypowiedzi odbierana intuicyjnie
powodowała jakby "oddalanie się" takiej osoby w tej nowej
perspektywie.
W ten sposób bardzo szybko zorientowałem się, że w moim
otoczeniu niektórzy, pomimo że akceptowali swoja tak samo
oddaloną pozycję ode mnie jaka mieli inni, to znajdowali się
w pewnym wymiarze (do którego kluczem okazała się intuicja)
jakby dużo bliżej mnie niż inni. Było to dla mnie - przyznaje
- bardzo szokujące "odkrycie".
Kolejna rzecz: inteligencja emocjonalna.
Mój sceptycyzm w ocenianiu kogokolwiek pod kątem intencji
po prostu jakby runął.
Zatem intencje otoczenia w interakcjach tak jak pozostawały
dla mnie wcześniej jakby "czymś za kurtyną", tak stały się
w nieraz ~porażającym stopniu czytelne.
Emocje jakie przy tym odbierałem były tak bogate jak chyba
nigdy przedtem.
Znasz tego rodzaju porównania?
PS: jeśli zainteresują cię inne szczegóły mojego opisu, to
proponuję na priv.
--
CB
"vonBraun" <i...@g...pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gbjjbt$gd3$1@inews.gazeta.pl:
> [...]
> Nie mam zielonego pojęcia jakie byłyby moje poglądy po przejściu
> przez coś podobnego :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-09-30 07:31:44
Temat: Re: dla vBcbnet pisze:
> Przede wszystkim następuje wielki skok poziomu intuicyjności.
Czy ten przełom (objawienie) nie zbiegł się u ciebie z narodzinami
twojego dziecka?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |