Data: 2003-09-18 18:03:32
Temat: Re: dlaczego?:-))
Od: "Alina Maryńska" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Scalamanca <s...@N...wp.pl> napisał(a):
> > Nie zrozum mnie źle, ale imprezy i rozmowy do białego rana nie są niczym
> > egzotycznym i aż tak ponętnym... że o zyciu towarzyskim już nie
wspomnę :)
>
> A widzisz, to tu się różnię. :-) Bo nade wszystko wolę real od
> sieci. I wybór - czy prowadzić życie towarzyskie przez sieć, czy
> spotkać się w realu, choćby raz do roku - to dla mnie żaden wybór,
> bo jasne, że wybiorę real i pogadanie z kimś face to face, w
> jakimś przyjemnym miejscu, albo smażenie kiełbasek w ognisku i
> gadanie do rana _w realu_, a nie na gg. :-)))
Oczywiście, że real - ja sieci w ogóle mało używam. Pisałam, że takie
imprezy całonocne i gadanie/siedzenia przyjacielskie/spotkania z gitarą nie
są dla mnie czymś niebywałym, nie muszę dla nich wyjeżdząć poza miasto :)
Kiełbaski - hm, też mogą ostatecznie być, ale znacznie fajniejsze są
pieczone warzywka na grillu - kukurydza np. A do tego piwo pszeniczne :)
--
smacznego, Linka zaglądnąwszy na sieć po powrocie z ogrodu
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|