| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-09-18 17:20:59
Temat: Re: dlaczego?:-))jano pisze w news:bkco7p$pt4$1@news.lublin.pl
> Fantastyczna dyskusja, bardzo mi się podoba.
Prawda? I bez inwektyw i obrażania ludzi... Tak trzymajcie!
Madziulka - :-***** za ten wątek.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-09-18 18:21:24
Temat: Re: dlaczego?:-))Alina Maryńska pisze w news:bkcs1k$il4$1@inews.gazeta.pl
> Oczywiście, że real - ja sieci w ogóle mało używam. Pisałam, że takie
> imprezy całonocne i gadanie/siedzenia przyjacielskie/spotkania z gitarą nie
> są dla mnie czymś niebywałym, nie muszę dla nich wyjeżdząć poza miasto :)
Takiej to dobrze. :-))) A ja muszę rowerek wyciągać z piwnicy i
pedałować 12 km w jedną stronę, żeby o ognisku w ogóle pomyśleć...
> Kiełbaski - hm, też mogą ostatecznie być, ale znacznie fajniejsze są
> pieczone warzywka na grillu - kukurydza np. A do tego piwo pszeniczne :)
O, pieczonych warzywek na grillu nie jadłam - do nadrobienia. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-09-18 18:45:54
Temat: Re: dlaczego?:-))Alina Maryńska pisze w news:bkcttr$oce$1@inews.gazeta.pl
> A ja pedałowanie to mogę sobie najwyżej narysować :/ Więc kto chce zabawiać
> się ogniskowo w moim towarzystwie, to najczęściej pedałuje k'mnie :)
A ja z kolei mogę sobie narysować pedałowanie k'mnie. :/ Jak ja
się nie ruszę, to nikt się nie ruszy. A moje pedałowanie, jak
chwilami jest w ogóle możliwe, to jest zagrożeniem i płacę za to
wysoką cenę. :/ Ale lepsze to niż 4 ściany... Do reala mnie
ciągnie, nic na to nie poradzę. :-)))
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-09-18 19:58:53
Temat: Re: dlaczego?:-))
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030918192018.87C5.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> jano pisze w news:bkco7p$pt4$1@news.lublin.pl
>
> > Fantastyczna dyskusja, bardzo mi się podoba.
>
> Prawda? I bez inwektyw i obrażania ludzi... Tak trzymajcie!
> Madziulka - :-***** za ten wątek.
hihi dzięki za buziaki :))
myslałam że rozpętam burze i nikt nie odpisze albo się zatrzyma a tu proszę
..... :)
Pozdrówka,
Madzialena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-09-18 20:08:52
Temat: Re: dlaczego?:-))
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030918135435.30ED.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Adam Pietrasiewicz pisze w news:YNCGBC18092003132808nqcvrg@cbyobk.pbz
>
> > - Ah, co za nieszczęście, taki młody... Ah, jaki Pan biedny... Ah,
> > jakie to smutne...
>
> To, niestety, słyszy się nawet od lekarzy. :/
A to jest najgorsze, bo takie wyrażenia tylko dolują chorą osobę, na pewno w
środku czuje się do kitu... coć mówi że wszystko dobrze.... Czasem ludzie
nie wiedzą jak postępować z ludźmi ON i zawsze palną jakąś głupotę.. Im
trzeba współczuć :)
Madzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-09-18 20:20:45
Temat: Re: dlaczego?:-))
> Niesprawnosc zmuszajaca do chodzenia o kuulach, czy jezdzenia na wozmu
> nie jest zadna przeszkoda w zwiazku.
> Rowniez - na jego poczatku.
>
> Jedyna przeszkadzajaca niesprawnosc tkwi ZAWSZE w glowie
> - i to NIE osoby sprawnej - a wlasnie - tej NIEsprawnej
> Wozek, czy kule - w niczym nie przeszkadzaja, ale przeszkoda
> nie do pokonania na dluzsza mete moga byc najrozmaitsze
> pretensje osoby niesprawnej. Tego na dluzsza mete nie da sie
> sie wytrzymac - ale nie ma to nic wspolnego z niesprawnoscia
> fizyczna
>
> A - dokladnie to samo mozna powiedziec o ludziach calkowicie sprawnych
> - o czym swiadczy znaczna ilosc rozwodow...
Masz rację Maćku... W sumie to podłoże psychiczne ... źle nami kieruje...
Jeśli osoba niepełnosprawna dostałą kopa od życia całkiem niedawno, to na
pewno nie może się z tym pogodzic i ma dołki i górki.. I czuje się do
niczego itd...
Madzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-09-18 20:26:08
Temat: Re: dlaczego?:-))Madalena 'Madziulka' pisze w news:bkd3m2$gh3$1@nemesis.news.tpi.pl
> A to jest najgorsze, bo takie wyrażenia tylko doluj+- chor+- osobę, na pewno w
> ?rodku czuje się do kitu... coć mówi że wszystko dobrze.... Czasem ludzie
> nie wiedz+- jak postępować z ludĽmi ON i zawsze paln+- jak+-? głupotę.. Im
> trzeba współczuć :)
ON czy nie ON... przecież nie tylko ON chorują... A przecież
dobre słowo nic nie kosztuje, a takie użalanie się nad pacjentem
wpływa na tegoż koszmaaarniee. :/
Daga
P.S. Madziulka, pooopraw kodowanie, cio? Pliiiiiz. Stoję na
łapkach i merdam ogonkiem. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-09-18 20:36:00
Temat: Re: dlaczego?:-))
> > Ktos w koncu napisze dla czego zdrowi faceci prawie nigdy nie chca
> > niepelnosprawnych dziewczyn z zdrowe dziewczyny niepelnosprawnych
chlopakow
> > , czy nadal sie bedziecie wzajemnie oklamywac ze ludzie sa niesmiali i
to
> > jest przyczyna ? Zejdzcie na ziemie !
>
> No więc ja zszedłem na ziemię.
>
> Chodzę o kulach, w aparatach na obie nogi i w gorsecie. Jestm mocno
> pokraczny. Od zawsze.
>
> NIGDY nie miałem ŻADNYCH problemów z dziewczynami. ŻADNYCH. Uważam
> nawet, że zawsze byłem przez nie traktowany jako ktoś bardziej
> interesujący od reszty. Ożeniłem się, mam dwoje dzieci, rozwiodłem
> sie, po rozwodzie żyłem przez 5 lat z inną kobietą, potem jeszcze była
> inna, i teraz tez nie narzekam...
Fajowo:)
> Więc nie ma co chrzanić głupot i użalać się nad swoim losem.
> Najłatwiej jest sobie usiąść, zapłakać i szukać źródła problemu w
> innych.
A jak ktos byl zdrowy, a potem mial wypadek czy choroba u niego wystapila,
to takiemu czlowiekowi na pewno nie ejst latwo sie z tym pogodzic... I na
pewno nie wie co ze soba dalej poczac.. Mysle ze czas leczy rany..nie od
razu Krakow zbudowano, to nie od razu on sie wynurzy na swiatlo zycia...
> Źródło problemu jest w każdym z nas, jeśli taki problem się pojawia.
> Kompleksy, wyobrażanie sobie, że wygląd i pokraczność najbardziej się
> liczy itp, itd. I jak się dobrze temu przyjrzeć, to okazuje się, że
> jest tak ZAWSZE. Dokładnie ZAWSZE.
A wiesz, ja jestem na wozku i mnie sie tez wydaje ze jestem nizsza i dziwna
od innych, jak ich widze :))))) Najlepiej nie myslec o innych..
>
> Skądinąd również dlatego jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich
> gett dla kalek, nigdy nie zadawałem się z kulawymi (poza jednym
> Tomkiem, z którym spotkałem się ostatnio po 30 latach niewidzenia), bo
> uważam, że moje miejsce nie jest wśród kalek, tylko wśród ludzi.
> Czasami są wśród nich i inwalidzi, ale nie uważam, by moje kalectwo
> było czymś, co mnie bardziej wyróżnia z tłumu, niż zezowatość kogoś
> innego, łysina czy gruby brzuch.
Ja jestem tolerancyjna i bylam zawsze.. Ale wsrod znajomych nie bylo nikogo
ON.. Jak konczylam podstawowke, to doszla do szkoly dziewczyna na wozku, no
ale ja juz konczylam szkole i nie umialam gadac z ludzmi hehe bo za malo
czytalam knig:)
Teraz to co innego, znam wiele osob ON.. Ale wsrod zdrowych czuje sie czasem
dziwnie.... Moze tesknie za pelnosprawnoscia? sama nei wiem :)))
>
> Doradzam więc wszystkim załamującym ręce nad swoim losem żeby wzięli
> się nieco w garść i spróbowali zabaczyć, że poza kulą, wózkiem czy
> protezą jest normalny świat, który tą kulą, wózkiem i protezą
> przejmuje się w takim stopniu, w jakim my sami się tym przejmujemy,
> ani więcej, ani mniej.
Dobrze mowisz... Ale widzisz ze czasem trudno wyjsc spod tej skorupy...
Zrobic ten pierwszy raz.. Boja sie ludzie wysmiania innych, ale to tylko
nasza psychika tak mowi, ze bedzie zle. A tak moze wcale nie byc. Jesli
myslimy negatywnie, to tak bedzie. Psychika jest jak zwierzatko, trzeba mu
dawac papu, zeby zdrowo roslo. Wiec karmy ja dobrymi, pozytywnymi myslami
!!!
Madziaaa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-09-18 21:06:05
Temat: Re: dlaczego?:-))
> > Dlaczego mężczyźni obawiają się kobiet, które są na wózku???
>
> A dlaczego ludzie - tak ogólnie - obawiają się wszystkiego, co inne? Tak
po
> prostu jest, takim jestesmy gatunkiem.
> Ale pocieszę Cię - facetów nieobawiających się kobiet na wózku jest
całkiem
> sporo.
Mam nadzieje, czasem mysle ze nie doceniaja.... Ja zawsze wpadam na
dziwakow:) albo zajetych:)
> > Dlaczego ich nie chcą???
>
> Ależ to nie jest tak, że nie chcą.
> Z jednego trzeba sobie zdawać sprawę - zawsze na początku znajomości Twój
> wózek (podobnie jak moje kule) będzie zauważany. "O, fajna dziewczyna,
> szkoda tylko, że na wózku...", "O przystojniaczek, tylko te kule...". Tak
> po prostu jest - mamy akcesoria, które rzucają się w oczy i już. Dlatego
> nie ma co liczyć na miłość od pierwszego spojrzenia. A potem, gdy dasz się
> poznać z wielu innych dobrych stron, potencjalnym "drugim połówkom" coraz
> mniej przeszkadzają te nasze akcesoria. I zanim się obejrzą, to są
> zakochani, a wózek czy kule nie są żadną przeszkodą.
> Tak wynika z moich obserwacji i doświadczeń.
> A więc proszę, przyjmij kilka moich rad:
> 1. Nie oczekuj, że facet zakocha się w Tobie natychmiast, przy pierwszym
> spotkaniu. To musi się dziać spokojnie i powoli.
masz racje! Ale wiele osob jest niecierpliwych.. I sa w domu..
> 2. Nie naciskaj w żaden sposób - on musi sam Cię zauważyć. Jeśli zbyt
> szybko podsuniesz facetowi myśl o związku, to urośnie w nim przekonanie,
że
> to niemożliwe. Pozwól mu najpierw przyzwyczaić się do siebie, bo - nie
> oszukujmy się - takie przyzwyczajenie jest potrzebne.
Tia..ja mam wrazliwe serce :):):)
> 3. Pamiętaj, że ludzie są różni. Może być tak, że on będzie chciał, ale
> mamusia czy babcia mu zabronią (to się zdarza), bo "co sąsiedzi powiedzą".
> Smutne ale prawdziwe.
Ostatnio mi tak kolega powiedzial, ze jego rodzice nie chca, zeby mial
dziewczyne na wozku.. Nie wiem po co mi to powiedzial, bo ja go nie kocham..
I wiem jaki jest. Nawet go nie znam na zywo.. Ale nie powinien tak gadac, bo
to tylko zasmuca :(
> 4. Nic na siłę - prędzej czy później się doczekasz na swojego jedynego. Ja
> czekałem na swoją ukochaną wiele lat. Teraz jestem szczęśliwy.
A gdzie ja poznales??
> 5. Nie traktuj moich porad bardzo serio, bo tak naprawdę wszystko zależy
od
> tego jaka Ty jesteś, jaka jest ta "potencjalna druga połówka" i od
> konkretnej sytuacji.
haha, nie potraktuje ;)
> > Komu jest łatwiej poznać drugą połówkę- kobietom na wózku czy
> > mężczyznom na wózku??
>
> Mężczyznom.
> Dlatego, że kobiety bardziej spoglądają na człowieka niż na
> wygląd. Facet potrzebuje nieco więcej czasu aby zachwycić się człowiekiem.
> Ale to nie jest tak, że facet patrzy tylko i wyłącznie na wygląd! Po
prostu
> potrzebuje więcej czasu aby docenić dusze i serce kobiety.
Masz rację i z tym się zgadzam... czekalam na opinie innych:) Wiele facetow
to szuje i tylko leca na takie latwe laseczki hehe
Ahoj!!:))
Madzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-09-19 06:50:22
Temat: Re: dlaczego?:-))Madalena 'Madziulka' wrote:
>>4. Nic na siłę - prędzej czy później się doczekasz na swojego jedynego. Ja
>>czekałem na swoją ukochaną wiele lat. Teraz jestem szczęśliwy.
>
> A gdzie ja poznales??
Koleżanka koleżanki. Tak po prostu. Pierwszy raz spotkaliśmy się na
spacrze, potem na jakiejś imprezie, potem był jakiś grill u znajomych na
którym była, potem zaprosiłem ją na spacer... i tak jakoś poszło :)
> Wiele facetow
> to szuje i tylko leca na takie latwe laseczki hehe
Ale nie wszyscy, zapewniam Cię. A i wśród kobiet sporo jest różnych ziółek
nie zawsze grających fair :>
--
pozdrawiam
Marek Monikowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |