Strona główna Grupy pl.sci.psychologia dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?

Grupy

Szukaj w grupach

 

dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-01 18:34:03

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "d.v.\(r\)" <ofc(usun to)@op.pl> szukaj wiadomości tego autora

a chodzi ci o przeklinanie (negatynw zyczenia w stosunku do innej jednostki) czy
używanie wulgaryzmów?

to pierwsze jest gorsze,


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-01 19:36:51

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

na liściu news:b6clop$nvj$1@atlantis.news.tpi.pl siedział robaczek o
imieniu Łukasz Gluba... i podnosząc łepek, zabździał cichutko:
> Witam...
> Dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
> Moze ktoś podać konkretne argumenty...?
> pozdrall...

weż se kurwa date ustaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-01 19:43:32

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "Łukasz Gluba..." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> napisał w wiadomości
news:b6cpoj$hnj$1@news2.ipartners.pl...
>
> weż se kurwa date ustaw
>

Dobra, ustawiłem, a teraz możecie mi pomóc ...?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-01 20:05:44

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

na liściu news:b6cq6g$ceg$1@atlantis.news.tpi.pl siedział robaczek o
imieniu Łukasz Gluba... i podnosząc łepek, zabździał cichutko:

> Dobra, ustawiłem, a teraz możecie mi pomóc ...?

;-) punkt za wytrwałość
czy tam jakieś ciacho.

dlaczego degraduje?

nie da się powiedzieć ot tak - 'degraduje' i już.
po primo - co to znaczy 'degraduje'? (ukłony amnesiacu)
po primo drugie - czy szukasz potwierdzenia swojej hipotezy
czy stawiasz pytanie grupie aby pomogła ci znaleźć odpowiedź -
'degraduje czy też nie'?
po primo ostatnie - przeklinanie jest sposobem wyrażania emocji.
przynajmniej w teorii. i tu bym upatrywał 'clou' twojego pytania,
czymkolwiek by ono nie było.
albowiem kiedy przekleństwo zaczyna być stosowane co drugi wyraz,
zamiast wyrażac emocje staje się 'wyrazem samym w sobie' i nie ma
już warstwy emocjonalnej tylko 'ubogo-językową'.
ta bieda słownikowa jest wyrazem degradacji - pójściem na łatwiznę
w pewnym sensie.

ps. przypomina mi sie pewien tekst, którego autorstwo przypisuje się
miodkowi (imho niesłusznie) o wyrazie, którego uzyłem w moim pierwszym
poście.
tekst ten opisuje wieloznaczeniowość owego słowa i stoi w sprzeczności
z moim przemądrym wywodem. no cóż - jest demokracja.. ;-)
a i żarty też są dozwolone.. na razie..

pzdr
chlebem powszednim (upowszechnia się)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-01 20:13:18

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

na liściu news:b6creq$ic3$1@news2.ipartners.pl siedział robaczek o
imieniu tren R i podnosząc łepek, zabździał cichutko:

> pzdr
> chlebem powszednim (upowszechnia się)

cos popi...sałem gupoty ;-(

--
TRE|\|ERO

http://trener.blog.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-01 21:01:38

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Łukasz Gluba... wrote:
> Witam...
> Dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
> Moze ktoś podać konkretne argumenty...?
> pozdrall...

Tutaj napisałem kilka rzeczy związanych z przeklinaniem:
http://linuxpub.pl/index.php?o=a&i=39

(żadna to reklama :)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-02 08:52:48

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Łukasz Gluba..." <n...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b6clop$nvj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam...
> Dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
> Moze ktoś podać konkretne argumenty...?
> pozdrall...

Może nie do końca na temat, ale mnie w ogóle ciekawi sam fakt
przeklinania. Na czym to polega, że pewne słowa, zwroty, zdania,
uznawane są za przekleństwa? Już kiedyś była dyskusja o
wulgaryzmach. Wyszło na to, że głównie za takowe uważane są
pospolite dawniej określenia związane z wydalaniem, narządami
płciowymi i kopulacją, bluźnierstwa (to ostatnie w naszym
społeczeństwie raczej rzadkie). Tak mi się teraz myśli, że
ponieważ te sfery budzą u przeciętnych ludzi zażenowanie,
dyskomfort psychiczny i niechęć, przypominanie ich w towarzystwie
jest swoistą prowokacją, próbą zwrócenia uwagi na siebie. Tyle, że
prymitywną. Wyrafinowani ludzie stosują inne metody autoreklamy i
po tym można poznać osobników mających jakieś aspiracje kulturowe.
Z kolei w niskich warstwach przeklinanie traci swój wydźwięk, bo
co to za prowokacja, kiedy wszyscy wokół robią to samo? Co
najwyżej staje się to znakiem rozpoznawczym przynależności do
pewnej grupy ludzi (nie mających środków na wyrafinowane
autoprezentacje ani wyobraźni). No i z tego wyłania się odpowiedź,
dlaczego używanie przekleństw (przynajmniej publiczne) degraduje.
Mam nadzieje, że nie przynudzam.

Pozdrowienia
Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-02 09:08:54

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mefisto <o...@p...onet.pl>
news:b6e8d2$v35$1@srv.cyf-kr.edu.pl:

<snip>
> Wyrafinowani ludzie stosują inne metody autoreklamy i
> po tym można poznać osobników mających jakieś aspiracje kulturowe.
> Z kolei w niskich warstwach przeklinanie traci swój wydźwięk, bo
> co to za prowokacja, kiedy wszyscy wokół robią to samo? Co
> najwyżej staje się to znakiem rozpoznawczym przynależności do
> pewnej grupy ludzi (nie mających środków na wyrafinowane
> autoprezentacje ani wyobraźni).
<snip>

Zapomniałeś o jeszcze jednym aspekcie. Świadomego i adekwatnego do sytuacji
użycia wulgaryzmu przez osobę na co dzień wyrafinowaną. Takie użycie nie
degraduje ("zobaczcie, jak wykraczam poza konwencję, jaki jestem wolny, jak
odpowiednie daję rzeczy słowo bez drobnomieszczańskich zahamowań!").

(Tylko takie złamanie konwencji też może się stać konwencją wykorzystywaną
przez naśladowców trochę mniej wyrafinowanego sortu.)

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-02 09:51:22

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Paweł Niezbecki"
> > Wyrafinowani ludzie stosują inne metody autoreklamy i
> > po tym można poznać osobników mających jakieś aspiracje
kulturowe.
> > Z kolei w niskich warstwach przeklinanie traci swój wydźwięk,
bo
> > co to za prowokacja, kiedy wszyscy wokół robią to samo? Co
> > najwyżej staje się to znakiem rozpoznawczym przynależności do
> > pewnej grupy ludzi (nie mających środków na wyrafinowane
> > autoprezentacje ani wyobraźni).
> <snip>
>
> Zapomniałeś o jeszcze jednym aspekcie. Świadomego i adekwatnego
do sytuacji
> użycia wulgaryzmu przez osobę na co dzień wyrafinowaną.

To jest właśnie prowokacja - skuteczna :)

> Takie użycie nie
> degraduje ("zobaczcie, jak wykraczam poza konwencję, jaki jestem
wolny, jak
> odpowiednie daję rzeczy słowo bez drobnomieszczańskich
zahamowań!").

A, to już zależy od kontekstu. Istnieje niebezpieczeństwo, że w
razie nadużywania tej metody osoba wyrafinowana, pochodząca z
wyższych sfer, spotka się z dezaprobatą środowiska. Jeszcze pół
biedy, gdy otrzyma etykietkę "enfant terrible", gorzej, gdy
zostanie odrzucona wbrew swoim intencjom. Powiedz sam, jak
zareagowałeś na wypowiedzi "wujka dobrej rady", a jak na Koholka,
dotyczące tego samego zagadnienia? (Mea culpa, sięgnąłem po
najbliższy przykład, choć mam już tego dość. Więcej nie będę,
obiecuję :))

> (Tylko takie złamanie konwencji też może się stać konwencją
wykorzystywaną
> przez naśladowców trochę mniej wyrafinowanego sortu.)

Ano.

Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-02 12:56:52

Temat: Re: dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Dlaczego przeklinanie degraduje człowieka...?

Dla 'używania wulgaryzmów':
bo:
1. jeżeli podejmujesz jakiekolwiek działanie to wyrażasz siebie,
2. jeżeli Twoje działanie jest odbierane przez innych to buduje w ich
oczach (umysłach) obraz Ciebie
3. obraz Ciebie (w oczach innych) zaczyna być budowany od poziomu
standardowego dla danego osobnika (założenie: on jest taki jak ja -
wychowany w tej samej kulturze, podobnie myślący, podobnie kulturalny
itp.)
4. każde zmiany obrazu (względem standardu) wprowadzasz Ty swoim
postępowaniem (i dlatego mówiąc 'K****' co piąte słowo zostaniesz
zdegradowany w towarzystwie mówiącym 'K****' co drugie słowo)

Dla źle życzącym innym:
1. Bo zła które jest w Tobie (życzenia) nie starasz się usunąć,
wyleczyć - w efekcie rozpleni się degradując Twą 'duszę' (moralność,
umysł itp.)


> pozdrall...

To powyżej też świadczy o Tobie i o twoim szacunku do innych
użytkowników grupy

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cierpienie
Mowia, mowia...
Skojarzenie
Tworczosc
Wakacyjne smutki (2)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »