Data: 2002-10-17 11:05:32
Temat: Re: do Tweety:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aom4gr$8o3$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aom341$22m$...@a...dialog.net.pl...
>
> > a jak widać imho Tweety już zabrakło sił i możliwości i postanowiła się
> > zająć tym co jeszcze zostało z rodziny.
>
> i to jej wybór a nie mój
tak bo to nie twoja rodzina i nie twoje dzieci i nie twój dom i nie twoja
tragedia
doradza i osądza się łatwo, trudniej rzeczywiście realnie pomóc w takim
przypadku
tak się składa, że swego czasu, aczkolwiek nie tak dawno moja mama zajmowała
się alkoholikami ( teraz zdrowie jej nie pozwala i pomaga tylko dzieciom z
takich rodzin) i niejako od kuchni poznała wiele przypadków, osób którym
pomogła wyjść z nałogu też ma trochę na koncie, ale nigdy nie osądzałaby
nikogo za uczucia w stosunku do alkoholika , z którym przyszło komuś żyć
przez długie lata
życie z alkoholikiem to nie punkt w statystyce, tylko gehenna całej rodziny
ciągnąca się przez długie lata, koszmar który się nie skończy nigdy, nie
skończy go ani śmierć alkoholika, ani jego wyleczenie, pewnych krzywd się
nie wymaże tak jak i w pewnym momencie przestaje się próbować pomagać i ma
się obowiązek ratować resztę rodziny a zwłaszcza dzieci przed kontaktem z
alkoholikiem i ewentualnymi krzywdami jakie mógłby jeszcze rodzinie
wyrządzić.
Ja tez bym mogła udzielić paru światłych rad np. rodzinie narkomana co
powinna zrobić i jak się poświęcić. Ale tego nie zrobię, bo na szczęście nie
żyję blisko z nikim takim i to co wiem o narkomanii to głównie wiadomości z
mediów a nie z mojego życia czy pracy. I nie muszę po kilkunastu latach
życia z narkomanem zastanawiać się czy już dość życia ze mnie wypił , czy
jeszcze coś mu się ode mnie należy. I nigdy nie pozwoliłabym sobie na
komentarz, że rodzina czy syn mamy alkoholiczki nie zrobili wszystkiego żeby
wyciągnąć ją z nałogu i po latach koszmaru powinni się dalej poświęcać i
czuć sie winni.
pozdr.Joanna
|