> "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> wrote in message
news:a7vm4l$mmv$2@news.tpi.pl...
> >
> > Zmieniłbym jeszcze:
> > Lepiej jest sadzić "najgorzej" - jesienią, niż "najlepiej" - wiosną.
>
> Ciekawe. Moje doswiadczenia sa raczej odwrotne. Nie przypominam
> sobie klopotow z drzewami i krzewami sadzonymi lub przesadzanymi
> wiosna, natomiast przypominam sobie, kiedy na 12 posadzonych
> jesienia budlei (nie znam nazwy polskiej, budleia to lacinska) zime
> przetrzymala jedna, a i to kiepsko. A sadzilem zgodnie z zaleceniami
> firmy wysylkowej.
>
> Pozdrowienia,
>    Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


W przypadku budlei ( niezupełnie odpornej na mróz ) a takze roślin
zimozielonych lepiej sprawdza się wiosenne sadzenie - posadzone w kwitniu np:
rododendrony wytwarzają przez cały sezon korzenie pozwalające zimą pobierać
wodę z gruntu i łatwiej przetrwać zimę - taki sam rododendron posadzony
jesienią będzie miał bryłę korzeniową wielkości doniczki i niezabezpieczony na
pewno wyschnie .
Myslę więc ze przysłowie tyczy się rodzimych drzew lisciastych posadzonych z
gołym korzeniem - jesienią faktycznie okres korzystnych warunków pogodowych (
duża wilgotność gleby) jest dłuższy niż wiosną - ale niktóre gatunki - brzoza ,
buki , graby, robinie lepiej sadzić wiosną.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl