Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: do którego momentu pomoc jest pomocą?? - prosze o pomoc
Date: Wed, 15 Oct 2008 18:27:28 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 34
Message-ID: <gd55lg$ilq$1@news.onet.pl>
References: <0...@l...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: host-217-172-230-61.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1224088048 19130 217.172.230.61 (15 Oct 2008 16:27:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 15 Oct 2008 16:27:28 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3350
X-Sender: E4PdyKj4DxSl8fw6iu8B/Q==
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:424302
Ukryj nagłówki
Użytkownik <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:01780176-4d57-407d-a2be-4bb84672953f@l64g2000hs
e.googlegroups.com...
To ja 'dla odmiany' zaserwuję taką opowiastkę, którą ze niejakim zdumieniem
ostatnio
wysłuchałem.
Otóż była we wsi rodzina podobna do opisanej. Bród i smród niesamowity, a w
tym
wszyskim małe dzieci. Cały czas coś tam się działo, dzieci z różnych powodów
trafiały
w ręce lekarzy i wracały, ale jakoś to się tak 'stabilnie' kręciło. Raz
jednak był
jakiś poważniejszy problem wymagający hospitalizacji (przepuchlina ? nie
wiem).
Dzieciak zabył na dłużej w innym środowisku i generalnie się podkurował.
Jednakowoż potem pojawiły się poważne problemy z jego 'oddaniem do domu' -
zaraz po
powrocie na coś poważniej zapadał i wracał do szpitala. Sytuacja była na
tyle wyrazista,
że lekarze bacznie to obserwowali, zebrali sięw końcu i uradzili: "dzieciak
nie może
tak długo przebywać poza swoim domem, w sterylizowanym środowisku szpitalnym
szybko
traci odporność na ciężkie warunki panujące w domu", a w konsekwencji
"należy jak
najszybciej wypisywać z powrotem". Brzmi to moze i podejrzanie, wiadomo, że
służba
zdrowia ma zapewne bez liku powodów, by "jak najszybciej wypisywać", ale tak
to
oficjalnie(moze półoficjalnie) zostało 'rozwiązane' i o ile mi wiadomo
- sprawdziło się ...
|