Data: 2003-06-25 13:49:05
Temat: Re: do sypiających razem
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > To czy pozwoliłbym sobie zakleić palec plastrem to już inna sprawa
> > (nie lubię plastrów wolę gdy zasycha na swobodzie) - a poza tym
nie
> > lubię gdy się ktoś nade mną użala i robi to co mogę zrobić sam -
ale
> > zastanowił bym się nad uczuciami TŻ gdyby na widok mojej rany
> > zareagowała 'bez chęci pomocy'
>
> To zastanów się nad swoimi uczuciami, jeśli nie reagujesz na
sugestie swojej
> TŻ,
Ja???
> że akurat nie ma na coś ochoty bo ją boli, krwawi, gorzej się czuje,
> a Ty jak katarynka - a bo ja nie mogę usnąć, chyba jestem
nienormalny.
Ja??? - Ja zasypiam jak dziecko zawsze i wszędzie - kiedy tylko
zechcę!
> Czyli ona obolała i krwawiąca może sobie nie spać, żebyś tylko Ty
sobie
> pospał tak jak lubisz.
Wprost przeciwnie - nawet spać będę w 'nienajwygodniejszej pozycji' by
mogła się schować w moich ramionach i choć w ten sposób by jej było
lżej.
>
> Fajnie. Nie chciałabym takiego Qwaxa w domu.
No to Puchaty może się czuć bezpieczny!!
(mimo błędnego o mnie przeświadczenia? ;-))) )
Pozdrawiam
Qwax
|