Data: 2005-03-19 17:55:13
Temat: Re: dobór partnera
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote news://news.ipartners.pl:119/d1h2it$p2r$1@news.onet.
pl
>
>>Podejrzewam, że tego rodzaju działania byłyby skuteczne
>>w sytuacji gdy na tle ogólnie prawidłowej struktury
>>osobowości pojawia się pojedynczy problem - coś co
>>Obuchowska ochrzciła mianem 'reakcji nerwicowej'.
>
>
> A jesli nlp byloby nastawione na programowe motywowanie
> oraz przygotowywanie jednostek do takiej nowej klasy dzialan,
> ktore skutkuja pewna grupa "pojedynczych problemow" mianowanych
> przez O 'reakcja nerwicowa', to czy takie dzialnie bez pelnego
> uswiadomienia jednostki o potencjalnej mozliwosci niezupelnego
> powodzenia ~inzynieryjnych manipulacji byloby etyczne wg Ciebie?
>
> PS: pytanie wyszlo mi zamkniete ze ho-ho. ;)
>
Większość znanych mi wariantów kodeksu etycznego
psychologa nakłada ograniczenie brzmiące mniej
więcej tak:
"Psycholog nie przedstawia w fałszywym świetle swoich
możliwości terapeutycznych".
Dodatkowo, na początku terapii powinno zawrzeć się
'kontrakt terapeutyczny' który powinien określać
jakie obowiązki biorą na siebie pacjent i terapeuta.
Jakby więc na to nie patrzeć, psychologowi nie można zrobić
kroku naprzód bez wyjaśnienia klientowi dokąd ten krok prowadzi.
Prawdopodobnie większość przestrzega tych zasad, skoro
prasa nie donosi o złamaniu zasad etycznych postępowania
z pacjentem codziennie a jedynie od czasu do czasu ;),
bardzo to zresztą upraszczam i jeśli to ważne to mogę dopytać
o szczegóły w poniedziałek koleżankę, która jest
psychoterapeutą.
Co zaś do bezpośredniej odpowiedzi na Twoje pytanie to zauważ, że da się
ono sprowadzić do pytania:
"Czy źle prowadzona terapia, dająca negatywne skutki
jest zła"
;)
a nawet:
"Czy coś złego jest złe"
;)
pozdrawiam
vonBraun
|