Projektujesz.

Dziś wystarczającym IMHO "segregatorem" jest samo ŻYCIE. :)
Ono określa pozycję każdego z nas wg własnej hierarchii.

Niektórzy ją cenia i wspierają - tak jak np ja.
Niektórzy - tylko cenią i korzystają z niej, lecz stoją trochę z boku.

Ale niektórzy - tak jak ty - nie cenią jej i chcą ją niszczyć z uwagi
na swoją niską w niej pozycję.


Nie wyjaśniłeś dotąd z jakich względów jesteś przeciwny tworzeniu
odrębnych klas dla zdolniejszych, oraz dla bardziej zamożnych
uczniów.

Może zamiast p*ć bez sensu zapoznasz wszystkich z własnymi
argumentami w tym względzie?
Byłoby miło. :)

Świński ryju. ;)

--
CB



Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ga5gbj$gvh$1@news.onet.pl...

> i jeszcze chciałbyś być segregatorem :)
> na szczęście o tym decyduję ja, bo to w końcu mój wątek, że posłużę się
> tutaj tę twoją żałosną i tchórzliwą interpretacją.