Data: 2001-02-22 17:32:04
Temat: Re: dobre czy złe?
Od: "Kwirion" <kwirion/no-spam/@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> wrote...
>
> Szczerze mowiac nie mam zamiaru tworzyc z takiego czy innego
> sposobu postrzegania swiata uniwersalizmu filozoficznego ktory
> bylby do przyjecia dla _kazdego_.
>
To czemu np. uznajesz twierdzenia Haala czy moje za "naiwne"? Kto dał Ci
prawo oceny, skąd wziąłeś kryteria?
> Najbardziej cenie w dyskusji wymiane pogladow + uzasadnienia,
> nie zas 'klotnie' o to kto ma racje.
>
Cyzelowanie retoryki jest cenną sprawą, lecz dla mnie (przynajmniej na
grupach *.sci.* itp.) najważniejsza jest *wiedza* wyniesiona z dyskusji.
> Dla mnie prawda rowniez jest wartoscia obiektywna do ktorej
> moge sie 'zblizac' lub od niej 'oddalac' w tym jak postrzegam
> to co mnie otacza, i w pelni akceptuje fakt ze nie wszyscy
> w jednakowym stopniu pojmujemy w jaki sposob dokonuje sie...
> cos-tam-cos-tam. :)
>
> Zdaje sobie sprawe ze nie wiem wszystkiego, ale jesli cos wiem
> i jestem tego pewien, to wybacz, ale nie przekonasz mnie do
> innej 'racji'.
>
Beep! I tu następuje automatyczny EOT z mojej strony, gdyż ja posiadaną
przeze mnie wiedzę oceniam jako HIPOTETYCZNĄ. IMNSHO 100% pewność nie
istnieje.
(Nota bene nie mogę być nawet pewien, że 100% pewność na pewno nie
istnieje ;-) - ale to b. mało prawdopodobne.)
> Dla mnie w pojmowaniu dobra i zla istotna jest nie iluzoryczna
instancja
> rzeczy ktore sie dokonuja poprzez zdarzenia wokol nas, lecz absolut
ktory
> stanowi baze (zrodlo) wlasciwosci instancji rzeczy. Ta baza jest dla
mnie
> obiektywna, realna, stala i niezalezna w tym sensie ze nie mamy nad nia
> rzadnej kontroli oraz 'odtwarzamy' jedynie subiektywnie
wlasciwosc-'ocene'
> stykajac sie nie z absolutna baza lecz jej 'produktem' - instancja.
>
Dla _Ciebie_ (Twojego "świata") obiektywna, ale już dla nas dwóch (mój
"swiat" contra Twój) subiektywna.
> Po za tym nie wiem co filozofia mowi na ten temat i nie specjalnie mnie
> to interesuje ze tak powiem akurat w tym punkcie. Nie chcialbym takze
> wykazywac bledow filozofow w celowy sposob, no chyba ze dzieje sie
> tak przy okazji. :)
>
Cóż znowu się mijamy. Nie sądze bym był w stanie samodzielnie, na bazie
li-tylko obserwacji, bez odwoływania się do "bazy wiedzy" ludzkości
wytworzyć sobie (względnie) adekwatny osąd rzeczy.
Jak to ktoś kiedyś stwiedził: "Na zdrowy rozum, to Słońce obraca się
wokół Ziemi." ;-P
pozdrawiam
Piotr
|