Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!fargo.cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!news.onet.
pl!news.memax.krakow.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dobro i zło-było deszcze...
Date: Wed, 1 Aug 2001 14:03:03 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 88
Message-ID: <9k8t2f$6t1$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <9k63f9$re9$1@news.tpi.pl>
<M...@i...pl>
<9k8huq$ppc$1@news.tpi.pl> <9k8m1d$e9e$1@info.cyf-kr.edu.pl>
<9k8mti$6hs$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: krd1.ies.krakow.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 996669328 7073 149.156.54.151 (1 Aug 2001 12:35:28 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 1 Aug 2001 12:35:28 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:95153
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9k8mti$6hs$1@news.tpi.pl...
> Mefisto:
> > Uważasz, że piszesz o czymś innym niż ona?
>
> Dokladnie. :)
O! A mnie się zdawało, że oboje przedstawiliscie relację pojedynczego
osobnika do faktu śmierci (w jednym przykładzie dziecko z
fenyloketonurią, w drugim zaszczuty słabeusz zwierzęcy) i zaraz
przeszliście do konkluzji, że z punktu widzenia populacji, to
właściwie nie było to złe. Nie zrozumiałem, czemu te przykłady mają
być przeciwstawne. (Bo swojego bynajmniej nie podałeś jako
potwierdzenie tezy Agnieszki). Uznałem, że oboje pomieszaliście
poziomy i o niejednoznacznosci, zależności od kontekstu (to jest dla
mnie względność) lepiej się wypowiedzieć wskazując przykłady, gdy ktoś
lub cos ma równolegle, na tym samym poziomie pozytywny i negatywny
odbiór.
A Ty co miałeś na mysli?
>
> > ... Czy to zarzut z Twojej strony, że Agnieszka przedstawia
> > argumenty, które sprawiły, że przyjęła taką, a nie inną tezę?
> > Ja tego nie odczytałem jako nakazu "no, teraz, jak Ci wyłożyłam
> > kawę na ławę, to musisz przyjąć moje racje", a ty chyba tak.
>
> To nie zarzut. Dziwie sie tylko ze ona sama probuje jak moze
> tego wlasnie sie wyprzec. :)))
>
Bo "propagowanie" ma dwa znaczenia
1. upowszechnianie, czynienie wiadomym, przedstawianie
2. robienie propagandy, czyli wciskanie kitu, albo "jedynie słusznej
racji"
Agnieszka chyba zrozumiała to w tym drugim znaczeniu (dobrze Cię
zrozumiałem, Agnieszko?)
> > Jak ocenić takich ludzi? Dobrzy, czy źli?
>
> Mieszasz dwa tematy IMO. :)
> Tu chodzi o wzglednosc/bezwzglednosc pojec dobra i zla.
>
> > Co Ty na to?
>
> Twoje wystapienie jest malo zwiazane z tematem.
> Pomieszales kilka watkow i nie przeczytales postow w tym watku,
Przeczytałem
> a w dodatku nie majac raczej wiedzy o kontekscie
Uznałem, że kontekst nakreślił pierwszy post Agnieszki - o tym, jak
różnie odbierany jest ten sam fakt.
demagogizujesz
> IMO nieporadnie, przeskakujesz z pojecia na pojecie, 'slizgasz sie'
> zamiast rozsadnie przedstawic ew kontrargumenty.
Mam identyczne odczucia w stosunku do Ciebie. Sprawdzam, czy uda sie
przekroczyć te niekompatybilność naszych systemów pojęć.
> Moze byc? :)
Jeżeli to, co przedstawiłem uprzednio, nie jest dla Ciebie
argumentem... To może tak. Są w naszym języku pojęcia: "dobre", "złe";
"pozytyw", "negatyw". Wyznaczają przeciwstawne kierunki na osi od
jakiegoś punktu początkowego, zerowego Sympatyczne abstrakcje. Jeżeli
spróbowałoby się to jakoś zdefiniować, to może przez przynoszenie
konkretnemu osobnikowi (czy dowolnie przyjętemu podmiotowi) korzyści,
czy wywoływanie przyjemnych doznań. Tylko od każdej definicji znajdą
sie wyjątki. Coś może jednocześnie być nieprzyjemne i pomagać, lub
przeciwnie. Coś może być doraźnie niekorzystne,a na dłuższą metę
przynosic owoce. Na poziomie jednostki szkodliwe, na poziomie grupy
może okazać się zbawienne. Nie sposób wskazać czegos zawsze dobrego, w
każdym możliwym kontekście, tak samo ze złem. Nawet diabeł w religii
pełni pozytywną rolę, bo jest straszakiem i motywacją do czynienia
dobra, nadzorcą więziennym dla odbywających karę, prowokatorem i
kozłem ofiarnym naraz. Próbowano utożsamiac zło z chaosem, a tu się
okazuje, że w realnym świecie jest reprezentowane raczej przez
nieakceptowalny system niż jego brak. Wolna wola, która ma być dobrem,
darem od boga oznacza ryzyko błędów, a więc złych rzeczy, które mogą
sie przytrafić. Nie wiem, gdzie tu jest miejsce na jakis absolut.
Jak Ty go widzisz? Jak ty sobie przedstawiasz owo bezwzględne dobro,
czy zło?
Pozdrowienia
Mefisto
|