Data: 2006-09-22 10:33:44
Temat: Re: dobry lekarz...
Od: <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "IYIS" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ef073r$7kk$1@pippin.nask.net.pl...
> j
>> Już odpowiadam. Śmietany zjadam ok. 500 g na dobę (a swoją drogą ciekawe,
>> że żadni dietetycy ani lekarze nie zachwalają śmietany jako źródło
>> dobrego białka, tłuszczu i różnych witamin), a żółtek min. 4.
>
> A można spytać skąd bierzesz śmietanę i jaja ?
> Pytam bo 2 rzeczy mi tu do siebie nie pasują:
> pisałeś , że dieta znana jest od 40 lat i ciągle
> fantastycznie się sprawdza , tymczasem dzisiejsza
> technologia produkcji żywności i karmienia zwierząt
> hodowlanych jest tak odmienna od tej , jaka była
> 40 lat temu , że tak naprawdę jedząc dziś te same produkty
> jest się na zupełnie innej diecie niż 40 lat temu.
> Jak zatem wyjaśnić jej skuteczność , skoro de facto
> dziś spożywamy jedynie produkty których tylko nazwy
> pozostały niezmienione ?
>
Jajka są oznaczane w handlu różnymi symbolami. Ale na początku są numery od
0 do 3, co oznacza metodę chowu. Zero nigdy nie znajdziesz w handlu, to są
najlepsze jajka. Kura chodzi po podwórzu, dziobie robaki, rośliny, a
gospodarz jej daje tylko ziarno. Do tego kura ma "kontakt" z kogutem i jajko
jest prawie zawsze zapłodnione, co zwiększa jego walory odżywcze. Jajko z
numerem 2 jest jeszcze też dobre. Natomiast jajka z numerami 2 i 3 są
kompletnie prawie pozbawione wartości odżywczych, ponieważ są to jaja
fermowe, a kura koguta "nie widzi na oczy".
Natomiast mięso można starać się jeść nieprzetworzone. Niektórzy ludzie
"mają dostęp" do mięsa świńi złotnickiej, która to łazi po polu jak koń,
pasie się, a dodatkowo dostaje w korycie odpowiednią paszę. Mięso takie
łatwo poznać, ponieważ kotlet nie trzeba wcale rozbijać tłuczkiem, a mięso
jest bardzo delikatne.
Jeżeli nie je się mięs przetworzonych, to też jest znacznie lepiej. Wyroby
optymalne produkuje ogromna rzeźnia w Krotoszynie.
A sprawa najważniejsza, to to, że jeżeli czlowiek odżywia się bardzo
prawidłowo, to organizm łatwiej sobie radzi z wydalaniem toksyn.
Śmietany są bardzo nasączone chemią, to fakt. Ale ja kupuję zazwyczaj (bo
mam te możliwości w Poznaniu) śmietany, masło Klimeko, firmy rodzinnej ze
Zduńskiej woli, która to nie doweala tyle chemii do swoich produktów co
inni. Ich masło jest drogie, bo kosztuje 24 zł/kg, ale jest robione ręcznie
w drewnianych dzieżach i to się wyraźnie czuje w smaku. To tak pokrótce na
Twoje wątpliwości, których pewnie nie rozwiałem...:)))
A dlatego, że produkty tak bardzo zmieniły się w ciągu 40 lat, to mamy się
gorzej odżywiać...? Nie, to jest asumpt, że trzeba myśleć o prawidłowym
odżywianiu bardziej aniżeli 40 lat temu...
Pozdrawiam Jurek M.
|