Data: 2001-06-11 21:11:47
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Od: "cekanofil" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Brunette26 <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9g0jqe$lh9$...@n...tpi.pl...
> ta mniej czy bardziej wszechobecna niepewność
> na pewno dążę do absolutnej pewności
> na pewno już wiem, że nikt mi jej nie da
> rany, czasem mam ochotę nie myśleć
> to jak komplikowanie sobie życia
> z jednej strony wszystko wydaje się być prostym, nieskalanym
> z drugiej złożonym i nieczystym
> a to jedno i to samo
Tak, to przeklęte, ale jakie częste. Jeżeli coś już się wyda zrozumiałe,
to ogarnia człowieka niepewność. Nie, to nie może być takie proste, musiałem
coś przeoczyć. Szukam dalej, nie znajduję, jestem coraz wścieklejszy. Nie
cierpię tego prostego, zbyt prostego rozwiązania. Znajduję nareszcie kolejną
komplikację, nie potrafię sobie z nią poradzić. Wściekłość na moją głupotę
narasta.
Zawsze wszystko będzie za proste i zbyt skomplikowane, bo jednocześnie
takie jest, a nie możemy jednocześnie się z tą całością łączącą sprzeczność
pogodzić. Chore myślenie, przed którym bardzo trudno uciec. Chyba właśnie w
niemyślenie. Chyba niemożliwe...
cekanofil
|