Data: 2008-02-22 18:29:04
Temat: Re: dojście centralne - jak załatwić?
Od: kynast <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Lut, 12:08, Amadynka <e...@t...pl> wrote:
> Witam !
>
> Piszę tego posta w imieniu mojej Mamy...
> Choruje ona od co najmniej 8 lat na astmę - najpierw były
> hospitalizacje i wizyty pogotowia, bez jakichkolwiek powikłań..
> No a później zaczęły sie problemy... Zaczęło brakowaźć żył do wkłuć
> wenflonów, nie raz już miała zakładane wenflony w żyły nogi czy żyłę
> szyjną.
> Nie raz też jej powtarzano, że powinna mieć załatwione dojście
> centralne, z możliwością każdorazowego wprowadzenia leków
> przeciwastmatycznych.
> Ale Matka narzeka, że nie może za diabła załatwić tego zabiegu. Więc
> ja pytam - czy do k.. nędzy zagrożenie życia nie stanowi odpowiednich
> okoliczneości do założenia tego dojścia ?? Co mamy robić? Liczyć, że
> za każdym razem pogotowie zdąży na czas i da się wkłuć w żyłę ? Czy
> walczyć też o to dojście centralne ?
> Ktoś może wie, na jakich zasadach o to dojście centralne można się
> ubiegać ?
> Mieszkamy w Poznaniu...
> Pomocy, błagam..... :( :(
To lekarz leczacy powinien to zalatwic , nie rodzina, w Poznaniu to
nie powinien byc problem , jezeli sa kłopoty to zglos sprawe do
lakalnego NFZ jako skarge.
|