| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2004-03-24 16:22:06
Temat: Re: dot. aborcji
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:c3sbqv$f6m$1@inews.gazeta.pl...
> Artur Czeczko <a...@e...one.pl> napisał(a):
>
> > Bo Twoje dziecko nie jest częścią Twojego ciała.
>
> Dwumiesięczny płód nie jest częścią ciała kobiety?
A jest? Jeśli tak, to kiedy przestaje nią być?
Pozdrawiam,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2004-03-24 16:25:08
Temat: Re: dot. aborcji
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1xzmnqkxfkscx.dlg@iska.from.poznan...
>
> Koebity zwykle chcą, zeby NIKT kategorycznie nie wypowiadał sie w tej
> kwestii. To jest kwestia sumienia.
> Skoro Polska to kraj katolicki w 99 % to kwestie aborcji powinno
> 'regulowac' sumienie, a nie prawo ;) Czego katolicy sie boją? Ze jak prawo
> zezwoli na aborcje ze wzgledow społecznych to nagle wierzace kobiety
masowo
> poddadzą sietakim zabiegom?
To może w ogóle kwestie zabijania kogokolwiek powinno regulować
sumienie?
> Pomysl jednak o kobietach, którym lekarze odmawiaja wykonania zabiegu
mimo,
> ze maja dotego prawo (zagrozenie zycia czy zdrowia, gwałt). To jest tak
> naprawde problem.
Uważasz, że jest w porządku, że prawo zmusza kogoś do zabijania?
Pozdrawiam,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2004-03-24 16:25:25
Temat: Re: dot. aborcjiDnia 2004-03-24 17:25:08 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Artur Czeczko* skreślił te oto słowa:
> To może w ogóle kwestie zabijania kogokolwiek powinno regulować
> sumienie?
Teoretycznie powinno to dzialac w takim katolickim kraju jak Polska,
prawda?
>> Pomysl jednak o kobietach, którym lekarze odmawiaja wykonania zabiegu
> mimo,
>> ze maja dotego prawo (zagrozenie zycia czy zdrowia, gwałt). To jest tak
>> naprawde problem.
>
> Uważasz, że jest w porządku, że prawo zmusza kogoś do zabijania?
Do ratowania zycia i zdrowia matki ( w dwoch pierwszych przypadkach).
Do ratowania zdrowia psychicznego często (w ostatnim przypadku).
Kim jestes by decydowac, czy zycie matki czy dziecka jest wazniejsze?
Pozwól o tym zadecydowac samej zainteresowanej.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2004-03-24 16:30:57
Temat: Re: dot. aborcji
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:c3s5tt$sso$1@inews.gazeta.pl...
>
> No to wracając do gumowej analogii - jeśli nie chcemy zrobić czegoś, co
jest
> nieprzyjemne, to wcale nie znaczy, że się tego boimy, i tak, nie sądzę,
żebym
> się _bała_ skoku na gumie, bo niby co może mi się stać, po prostu nie chcę
> przeżywać niemiłych doznań.
Coś może być:
a) nieprzyjemne dla wszystkich,
b) nieprzjemne tylko dla niektórych.
Skakanie na gumie jest nieprzyjemne tylko dla niektórych.
Przyjemność to jest coś, co się odczuwa w danym momencie.
Jeśli czegoś nigdy nie robiłaś, to nie było (i nie jest) to dla Ciebie
nieprzyjemne.
Jeśli uważasz, że coś będzie dla Ciebie nieprzyjemne, mimo że nigdy
tego nie robiłaś, to znaczy, że się boisz. ;-)
Pozdrawiam,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2004-03-24 16:55:17
Temat: Re: dot. aborcjiOn Tue, 23 Mar 2004, Robert wrote:
> A tak na marginesie - zupelnie teoretycznie - gdybym znalazl trzynascioro
> bosych dzieci w listopadzie i krzyknal "Ej! Trzynascioro bosych dzieci w
> listopadzie! Ktore k.... nie chce zyc?" Jak myslisz ile by sie zglosilo na
> ochotnika?
zgadzam sie - aborcja nie jest metoda na zwalczanie biedy!
Poza tym nikt nie wie czy ktores z tych dzieci nie wyrosnie
na porzadnego czlowieka a nawet wielkiego czlowieka?
Kto to wie? Moja babcia byla dyrektorem szkoly w bardzo
malej wiosce w Beskidzie Niskim. I wyksztalcila tam wielu
madrych ludzi w tym z tytulami profesorskimi.
A zreszta kazdy czlowiek jest wartoscia sama w sobie -
o ile jest porzadny i uczciwy ma prawo do zycia.
Pomija fakt, ze wiele kobiet chce miec dzieci a nie moze - dla
jednych wiec jest to utrapienie dla innych pragnienie. Przypuszczalnie
lepszym rozwiazaniem jest wiec adopcja ...nie aborcja.
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2004-03-24 17:02:33
Temat: Re: dot. aborcjiOn Tue, 23 Mar 2004, Beatka wrote:
> kto ci takich bzdur nagadal?
obacz na jego adres internetowy.
On ma adres r...@m...pl czyli adres serwera "Medycyny
Praktycznej". A z tego co wiem jako stary internauta-medyk
, ze konta mp.pl maja tylko
lekarze, no moze jeszcze inni pracownicy sluzby zdrowia! Trzeba bowiem
wyslac im odcisk pieczatki z numerem
prawa wykonywania zawodu! Otoz zobacz - wszystko wskazuje na
to z ogromnie duzym prawdopodobienstwem, ze Robert jest lekarzem.
Wiec moze ma racje w tym co mowi? Nie pomyslalas o tym?
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2004-03-24 17:07:42
Temat: Re: dot. aborcji
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:do01ufw5jvr2$.dlg@iska.from.poznan...
> Teoretycznie powinno to dzialac w takim katolickim kraju jak Polska,
> prawda?
Chyba nie wiesz, na czym polega katolicyzm, ale nie o tym jest grupa.
Naprawdę uważasz, że kwestia zabijania/niezabijania kogokolwiek powinna
być regulowana przez sumienie? Jeśli tak, to zakończmy dyskusję.
> Do ratowania zycia i zdrowia matki ( w dwoch pierwszych przypadkach).
> Do ratowania zdrowia psychicznego często (w ostatnim przypadku).
>
> Kim jestes by decydowac, czy zycie matki czy dziecka jest wazniejsze?
> Pozwól o tym zadecydowac samej zainteresowanej.
Nie wypowiadam się na temat przypadku, gdy zagrożone jest życie matki.
Natomiast w przypadku, gdy decydujemy życie - zdrowie, chyba wyższy
priorytet ma życie?
Aha, jeszcze jedno.
Czy zawsze zgwałcone kobiety, które urodzą dziecko, zapadają
w chorobę psychiczną?
Czy kobiety, które usuną dziecko poczęte podczas gwałtu
nie mają żadnych problemów z psychiką? O ile mi wiadomo,
po aborcji dopiero zaczynają się schody - większość kobiet
przechodzi przez zespół poaborcyjny. Niektóre już do końca
życia odliczają "gdyby moje dziecko żyło, to miałoby teraz
XX lat"...
Pozdrawiam,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2004-03-24 17:19:30
Temat: Re: dot. aborcjiDnia 2004-03-24 18:07:42 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Artur Czeczko* skreślił te oto słowa:
> Naprawdę uważasz, że kwestia zabijania/niezabijania kogokolwiek powinna
> być regulowana przez sumienie? Jeśli tak, to zakończmy dyskusję.
Tak naprawde to nie wyczules ironii.
Przedstawilam jasno w tej dyskusji co dla mnie jest wazne, i co mi sie nie
podoba.
> Natomiast w przypadku, gdy decydujemy życie - zdrowie, chyba wyższy
> priorytet ma życie?
Nie sądzę, zeby mozna było odgórnie ustalic co dla wszystkich jest
wazniejsze. Dlatego tez uwazam, ze w takich przypadkach to matka powinna
podjąć decyzje, czy wazniejsze jest dla niej jej zdrowie czy urodzenie
dziecka.
> Aha, jeszcze jedno.
> Czy zawsze zgwałcone kobiety, które urodzą dziecko, zapadają
> w chorobę psychiczną?
Oczywiscie, ze nie. I dlatego tez prawo nie mowi, ze kazda zgwałcona ma
poddac sie zabiegowi. W tym przypadku rowniez sama poszkodowana powinna
podjac decyzje. Jesli uzna, ze to zbyt ciezkie dla niej by nosic w sobie,
rodzic, potem wychowywac ewentualnie dziecko, które przez całe zycie bedzie
jej przypominac o 'człowieku', który ją skrzywdził, to niech ma
zagwarantowane pewne rozwiązania.
> Czy kobiety, które usuną dziecko poczęte podczas gwałtu
> nie mają żadnych problemów z psychiką? O ile mi wiadomo,
> po aborcji dopiero zaczynają się schody - większość kobiet
> przechodzi przez zespół poaborcyjny. Niektóre już do końca
> życia odliczają "gdyby moje dziecko żyło, to miałoby teraz
> XX lat"...
I dlatego to one same (oczywiscie po konsultacji z lekarzem i psychologiem)
powinny podejmowac taką decyzję. Nikt inny nie ma prawa ich uszczesliwiac,
czy unieszczesliwiac na siłę.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2004-03-24 17:25:40
Temat: Re: dot. aborcji
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:j9qfirv8vqhd$.dlg@iska.from.poznan...
>
> Tak naprawde to nie wyczules ironii.
To jak to w końcu jest: czy zabijanie powinno być zależne od sumienia, czy
nie?
Bo ja nie widzę różnicy między zabiciem noworodka a aborcją. Zupełnie serio.
Pozdrawiam,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2004-03-24 17:25:57
Temat: Re: dot. aborcjiDnia 2004-03-24 18:25:40 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Artur Czeczko* skreślił te oto słowa:
> To jak to w końcu jest: czy zabijanie powinno być zależne od sumienia, czy
> nie?
Ustalmy, ze nie dla wszystkich aborcja do 12 tyg do zabijanie. Dla innych
jest. Ten przypadek IMO powinien byc zalezny od sumienia.
> Bo ja nie widzę różnicy między zabiciem noworodka a aborcją. Zupełnie serio.
Inni widzą. Serio.
W tej chwili rzecz jest jedynie w tym IMO, zeby chociaz to co kobiety maja
zagwarantowane prawem miały szanse zrealizowac.
Do niczego iwecej nikogo nie zamierzam namawiac, ani przekonywac. Tylko
tyle, i aż tyle.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |